MACIEJEWSKI: Toast za sumienie

Stół w restauracji dawno już zarezerwowany. Rodzina zaproszona, pierwszy garnitur i koszula na spinki od tygodni czekają w szafie. A jutro pewnie będzie padać deszcz, to jak jeszcze jeden konieczny element majowej tradycji. Piszę te słowa na dwadzieścia cztery godziny przed pierwszą komunią naszego syna. W chwili, gdy odbywa on swoją pierwszą spowiedź, co chwilę zerkając nerwowo na telefon sprawdzam, czy są już jakieś wieści z przebiegającej przez kratki konfesjonału linii frontu. Czy „wszystko się … Czytaj dalej MACIEJEWSKI: Toast za sumienie