MACIEJEWSKI: W tym kręgu plama krwawa

Zaczęło się od „Obławy”. Potem pojawiła się „Zbroja”, a dalej już poszło z górki. Od ponad roku nasz syn jest tak zakochany w Jacku Kaczmarskim, jak tylko szczerze i namiętnie pałać uczuciami do nieżyjącego artysty może sześcioletnie dziecko. Nie ma mowy o wyjściu do przedszkola bez wysłuchania porannego zestawu obowiązkowego – „Ballady wrześniowej”, „Jałty”, „Siedmiu grzechów głównych”. Żadna podróż samochodem nie może się obyć bez „Kantyczki z lotu ptaka”. Pani w przedszkolu, imienniczka pewnej … Czytaj dalej MACIEJEWSKI: W tym kręgu plama krwawa