Olaf Scholz und die polnische Frage. Kilka uwag nad rzekomym „polonocentryzmem” niemieckiej polityki

Przygl?daj?c si? przebiegowi polskiej kampanii wyborczej 2023 roku w wydaniu mediów publicznych w Polsce mo?na by doj?? do przekonania, ?e ostatecznym celem rz?du w Berlinie jest osadzenie Donalda Tuska w fotelu premiera w Warszawie. Oddaj?c si? tej narracji trzeba sobie wyobrazi?, ?e kanclerz Olaf Scholz uprawiaj?c jogging w Poczdamie my?li wy??cznie o tym, aby nie potkn?? si? wynik wyborczy w Polsce. Czy tak jest tak w rzeczywisto?ci?

Obustronna narracja medialna w przededniu wyborów

Nad Wis?? narracja mediów publicznych jest prosta. W zamierzeniu niemieckiego rz?du federalnego Donald Tusk ma by? quasi Gauleiterem w kraju nad Wis?? (Weischelgau) i realizowa? polityk? na wzór Knesebecka i licznych jego nast?pców na dworze pruskim, tak aby ostatecznie urzeczywistni? ostateczne  niemieckie Drang nach Osten, przy wyrzeczeniu si? przemocy.

Ostatecznym argumentem mia?a by? wypowied? kanclerza Olafa Scholza w sobot? 23 wrze?nia 2023 r., w której stwierdzi?, ?e „kto [w celach azylowych] przybywa do Polski, tam powinien by? zarejestrowany i tam przeprowadzone powinno by? post?powanie azylowe”. Wskaza? te?, ?e Polska jako kraj Schengen nie powinna „po prostu” przepuszcza? imigrantów o nieuregulowanym statusie pobytowym do Niemiec. Wypowied? pad?a w kontek?cie doniesie? w przedmiocie nieprawid?owo?ci w wydawaniu wiz w niektórych wydzia?ach konsularnych RP, a kanclerz wskaza?, ?e praktyka „masowego” wydawania wiz Schengen „za pieni?dze” powinna zosta? wyja?niona. Wypowied? stanowi?a przejaw funkcji wewn?trznej polityki zagranicznej i pad?a w kontek?cie zapowiedzi wprowadzenia stacjonarnych kontroli granicznych z Polsk?. Co istotne, wypowied? Olafa Scholza pewnie przesz?aby bez wi?kszego echa, gdyby nie reakcja z polskich kó? rz?dowych. W zasadzie w niemieckiej prasie ?atwiej przeczyta? o reakcji strony rz?du polskiego ni? o samej wypowiedzi kanclerza.

Przekaz niemieckoj?zycznych mediów te? jest niebywale uproszczony. W przededniu wyborów w g?ównym wydaniu wiadomo?ci stacji ZDF mo?na by?o us?ysze?, ?e maj? one równie? dla Niemiec i Unii Europejskiej wielkie znaczenie. Z jednej strony stoi szef partii rz?dz?cej Jaros?aw Kaczy?ski, który pozostaje w z?ych stosunkach z Uni? Europejsk? w sprawach „praworz?dno?ci” i migracji. Z drugiej strony stoi Donald Tusk i jego Koalicja Obywatelska, który chce Polski liberalnej i „przyjaznej Europie”. PiS jest okre?lana, jako partia „prawicowo-nacjonalistyczna”, która przedstawia Donalda Tuska jako „marionetk? Berlina”. Wedle tego reporta?u Jaros?aw Kaczy?ski ma by? zdania, ?e „Tusk b?dzie kontrolowany przez Niemców, a Niemcy b?d? kontrolowani przez Rosjan”, cho? raczej nie jest to dok?adne przytoczenie s?ów Jaros?awa Kaczy?skiego, któremu by? mo?e chodzi?o o jaki? rodzaj konwencji Alvenslebena 2.0 [jakkolwiek anachroniczne mog?oby si? to wydawa?]. Równie? w dniu wyborów mo?na by?o przeczyta?, ?e PiS jest si?? „nacjonalistyczno-konserwatywn?” z konfrontacyjnym kursem wobec Berlina i Brukseli, która w kampanii pos?uguje si? „retorycznymi salwami przeciw Niemcom”, a zaprzeczenia Konfederacji o koalicji z PiS maj? by? tylko taktycznym wybiegiem. Donald Tusk bywa przedstawiany jako przywódca [ca?ej] opozycji. Trzeba te? odnotowa?, ?e zdarzaj? si? bardziej analityczne i zrównowa?one artyku?y podkre?laj?ce rosn?c? rol? Polski w zwi?zku z wojn? napastnicz? Federacji Rosyjskiej na Ukrain?.

Jak wida?, obustronna narracja medialna bywa lustrzanym odbiciem emocji i uproszcze?. Czy jednak odzwierciedla rzeczywisto???

 

Problemy politycznych wyborów Niemiec

Czy rzeczywi?cie „sprawa Polska” jest  pierwszorz?dnym problemem rz?du w Berlinie?

Wyzb?d?my si? najpierw pierwotnego przekonania, ?e dzisiejsza Republika Federalna Niemiec to w zasadzie kontynuacja polityki bismarckowskich Prus i II Rzeszy. Rzeczywi?cie polityk? kanclerza Otto von Bismarcka cechowa? silny antypolonizm, co omówiono nie tylko w polskiej literaturze, ale te? w?ród niemieckich autorów. Problem w tym, ?e dzisiejsze Niemcy to nie jest ju? II Rzesza.

 

Po drodze wydarzy?y si? I i II wojna ?wiatowa, a nast?pnie zimnowojenny podzia?, denazyfikacja, a w roku 1990 Ponowne Zjednoczenie (Wiederverienigung) przez przy??czenie DDR do RFN. Przy czym, wedle danych z 2022 r. 23,8 mln osób mieszkaj?cych w Niemczech ma migracyjne korzenie, a tylko w okresie po Ponownym Zjednoczeniu przyby?o 10 mln osób z innym ni? niemieckie obywatelstwem. Jednym zdaniem: wspó?czesne Niemcy to nie zaborcze Prusy.

Czy zatem „zagadnienie polskie” i Ostpolitik jest kluczowym problemem polityki wspó?czesnych Niemiec, jak mog?aby sugerowa? oko?owyborcza retoryka mediów publicznych? Zdecydowanie nie.

Si?gnijmy zatem wpierw do oficjalnego dokumentu: Zintegrowanej (Narodowej) Strategii Bezpiecze?stwa Niemiec (Integrierte Sicherheit für Deutschland. Nationale Sicherheits Strategie) opublikowanej 14 czerwca 2023 r. S?owo „Polska” nie pada w nim ani razu [na 76 stronach]. S?owo „Rosja” pada 13-krotnie. Ukraina jest  wymieniana 12 razy. O Chinach mowa jest 6-krotnie, a o Francji 5 razy. Nasza narodowa duma winna si? poczu? ura?ona, a jedyn? marn? pociech?  musi by? fakt, ?e USA wymieniane s? jednokrotnie.

 

Tydzie? przed wyborami parlamentarnymi w Polsce mia?y miejsce wybory do Landtagów w Bawarii i Hesji. Powiedzie?, ?e partie tworz?ce aktualnie w Bundestagu Ampel-koalicj? nie odnios?y zwyci?stwa, by?oby uprzejmo?ci?. Wszystkie partie z koalicji rz?dowej osi?gn??y wyra?nie s?abszy wynik. Dla SPD (Socjaldemokraci) pora?ka w Hesji jest bolesna, albowiem liderk? tej partii by?a tam Nancy Feaser, czyli aktualna Minister Spraw Wewn?trznych rz?du federalnego. FDP (Libera?owie) posz?o z kolei w Bawarii tak dobrze, ?e przeszli do regionalnej opozycji. Równie? Zieloni zanotowali spadek poparcia. Za zwyci?zc? mo?e za to uzna? AfD, które zanotowa?o skokowy wzrost poparcia i to w landach na zachodzie kraju.

Je?li chodzi o Bundestag, to najwi?kszej frakcji opozycyjnej CDU zmiana przywództwa po odej?ciu Angeli Merkel co najmniej nie pomog?a. Wpierw Annegret Kramp-Karrenbauer wybrana „vivente rege” na przewodnicz?c? partii ust?pi?a przed wyborami do Bundestagu w 2021 r. Jego nast?pc? i kandydata na kanclerza Armina Lascheta, jak i ca?? parti?, w wyborach zmiot?a powód? w Nadrenii-Palatynacie w lipcu 2021 r. [paralela do W?odzimierza Cimoszewicza pozostaje a? nadto oczywista, co prowadzi autora do wniosku, ?e politycy powinni ba? si? powodzi na równi z w?asnymi kolegami i kole?ankami partyjnymi]. Jego nast?pca Friedrich Merz dokona? „populistycznego zwrotu” w sposób przyprawiaj?cy o „ból z?bów” w takim stopniu, ?e zmuszony do zaj?cia stanowiska poczu? si? przewodnicz?cy niemieckiej Izby Lekarzy Dentystów [chodzi o wypowied? F. Merza z 28.09.2023 r., w której twierdzi?, ?e imigranci, którym odmówiono azylu zajmuj? kolejki u dentystów kosztem niemieckiego podatnika].

Jedn? z  przyczyn kryzysu starych partii politycznych pozostaje kwestia polityki azylowej i imigracyjnej. Od d?u?szego czasu narasta?o napi?cie pomi?dzy rz?dem centralnym a regionalnymi i samorz?dami w zakresie pokrywania kosztów zakwaterowania i utrzymania osób ubiegaj?cych si? o azyl w RFN. Po lutym 2022 nap?yn??a te? do Niemiec rzesza uchod?ców z Ukrainy. W?adze lokalne, na które spad? obowi?zek zapewnienia zakwaterowania, musia?y zacz?? wynajmowa? mieszkania na rynku prywatnym oraz przeznacza? na te potrzeby mieszkania socjalne i komunalne, co wp?yn??o negatywnie na rynek najmu i dost?pno?? mieszka? dla mniej zamo?nych Niemców. Inne skutki nap?ywu imigrantów oraz koszty inflacyjne obci??aj?ce przeci?tne rodziny wp?yn??y na wzrost preferencji wyborczych dla tych si? politycznych, które obiecuj? radykalne i populistyczne rozwi?zania.

Zbieg okoliczno?ci sprawi?, ?e kampania wyborcza w Hesji i Bawarii zbieg?y si? w czasie ze wzmo?onym procesem nielegalnego przekraczania granicy polsko–niemieckiej  i coraz wi?kszym naciskiem w?adz lokalnych w gminach, powiatach i landach przy granicy z Polsk?, aby rz?d federalny wprowadzi? mobilne, a nast?pnie stacjonarne kontrole na granicy z Polsk?. W tej sytuacji kanclerz Olaf Scholz, który osobi?cie nie zwyci??a w rankingach zaufania, zapewne dostrzegaj?c szans? w polskich problemach konsularnych, postanowi? zaj?? stanowisko. Zatem by?a to funkcja polityki wewn?trznej.

 

Zasadniczo Niemcy dostrzegaj?, ?e statystycznie w ca?ej Unii Europejskiej to w?a?nie one rejestruj? najwi?cej wniosków azylowych, mimo ?e nie maj? same ?adnej zewn?trznej granicy UE. Zatem wolno powiedzie?, ?e Niemcy czuj? si? osamotnione w rzeczywistym stosowaniu prawa azylowego w UE. Akurat Polska jest najmniej winna takiemu stanowi rzeczy, a zdaniem  autora przyczyn i rozwi?za? przynajmniej cz??ci problemu nale?a?oby poszukiwa? cho?by w Belgradzie [szlak ba?ka?ski].

Sytuacja wedle diagnozy niemieckich partii g?ównego nurtu sta?a si? na tyle powa?na, ?e zachodzi obawa, ?e w planowanych na przysz?y rok wyborach do parlamentu europejskiego zachodzi ryzyko udzielenia nieproporcjonalnie wysokiego poparcia si?om eurosceptycznym.

W zwi?zku z tym na arenie europejskiej, po pocz?tkowych zastrze?eniach, Niemcy zgodzi?y si? na Rozporz?dzenie kryzysowe dotycz?ce migracji (EU-Asyl-Krisenverordnung), co z kolei zosta?o na szczycie UE w Granadzie oprotestowane przez Polsk? i W?gry. Z kolei 25 pa?dziernika 2023 r. niemieckie Ministerstw Spraw Wewn?trznych Nancy Feaser og?osi?a, ?e rz?d federalny przyj?? projekt ustawy maj?cej na celu sprawniejsze przeciwdzia?anie nielegalnej imigracji, a w szczególno?ci przemytowi ludzi i szybsze wydalanie nieregularnych imigrantom, którym odmówiono azylu.

Myli?by si? jednak ten, kto s?dzi, ?e najwi?kszym problemem Niemiec jest nieregularna migracja, w tym  z polskiego kierunku. Najwi?ksz? obaw? jest zagro?enie wzrostu gospodarczego (Wachstum) i konkurencyjno?ci (Wettbewerbsfähigkeit) niemieckich przedsi?biorstw, jako podstawy dobrobytu (Wohlstand).

 

Ufundowane jeszcze pod koniec XIX wieku fundamenty niemieckiej gospodarki, czyli przemys? maszynowy i chemiczny oraz nieco pó?niej samochodowy, prze?ywaj? wyra?ne problemy. Rosn?ce ceny energii, ograniczona innowacyjno??, rosn?ca presja ze strony Chin uwidoczni?y si? wyra?nie w zwi?zku z pandemi? i wojn? na Ukrainie. Symbolem tego jest przemys? samochodowy i rozmach, z jakim chi?ska firma BYD wesz?a jako najwi?kszy wystawca na wrze?niowe monachijskie targi producentów samochodów. Niemieccy producenci nie tylko stracili rynek chi?ski (niemieckiego samochodu nie ma na li?cie dziesi?ciu najpopularniejszych elektrycznych aut w Pa?stwie ?rodka), ale musz? si? te? obawia? o rodzimy rynek. Powody s? co najmniej  dwa: baterie elektryczne stanowi?ce najwi?ksz? cz??? ceny auta elektrycznego, których produkcj? Chi?czycy zdominowali, oraz subwencje eksportowe od chi?skiego rz?du. W zakresie nowych technologii braki niemieckiej gospodarki s? na tyle istotne, ?e rz?d federalny w bran?y pó?przewodnikowej i uk?adów scalonych zdecydowa? si? na tak masow? subwencj? inwestycji zagranicznych, ?e musi to budzi? obawy o co najmniej egoistyczne podej?cie do zasad udzielania pomocy publicznej na wspólnotowym rynku. Problemy niemieckiej gospodarki s? na tyle du?e, ?e rz?d federalny pod koniec sierpnia 2023 r. (nie bez kolejnych tar? w koalicji) przyj?? projekt ustawy o wzmocnieniu szans rozwojowych (Wachstumschancengesetz), która ma na celu wzmocnienie konkurencyjno?ci i innowacyjno?ci niemieckiej gospodarki.

Równie? w polityce zagranicznej i obronno?ci sukcesy Olafa Scholza i jego ministrów s? ograniczone. W zakresie pomocy militarnej dla Ukrainy do?? powiedzie?, ?e przekazanie kilkunastu czo?gów typu Leopard 2 spowodowa?o, ?e w batalionie, który jest cz??ci? si? szybkiego reagowania NATO, powsta? problem ukompletowania w sprawne czo?gi. Uczciwie nale?y jednak przyzna?, ?e w zakresie przekazywania Ukrainie elementów systemu obrony przeciwlotniczej (Luftabwehrsysteme) Niemcy wykaza?y sprawno??, a same zawar?y kontrakt na nowe systemy w Izraelu, z relatywnie krótkim czasem realizacji dostaw. Równie? ofensywa dyplomatyczna podczas ubieg?orocznego szczytu klimatycznego w Kairze nie przynios?a spodziewanych efektów.



Pole do wspó?pracy dla obustronnych korzy?ci 

Wobec rozleg?o?ci problemów po obu stronach Odry, wi?cej korzy?ci mog?aby przynie?? rozs?dna wspó?praca w miejsce dora?nej medialno-kampanijnej wzajemnej s?ownej szarpaniny.

Warunkiem dobrej wspó?pracy i s?siedztwa powinno by? po stronie niemieckiej uwzgl?dnienie polskiej odr?bno?ci wzgl?dem interesów gospodarczych i politycznych, a po stronie rz?du polskiego zrozumienie, ?e eksploatacja pruskich resentymentów bardziej szkodzi ni? s?u?y krajowi.

 

Oczywi?cie brak wymienienia Polski z nazwy we wspomnianej wy?ej Narodowej Strategii Bezpiecze?stwa nie oznacza, ?e jeste?my zachodnim s?siadom oboj?tni. Jeste?my tam uj?ci jako „europejski partner” lub „europejski s?siad”. W tych ramach rozpatrywana jest wspólnota celów, interesów i zagro?e?.

Wbrew pozorom wspólne s? istotne aspekty polityki migracyjnej. Polska i Niemcy (oraz Czechy) przyj??y najwi?ksz? liczb? uchod?ców z Ukrainy i zaproponowa?y im najlepsze warunki pobytu. Podobnie mechanizm przymusowej relokacji jest równie? w niemieckiej debacie publicznej przedmiotem ostrej krytyki do tego stopnia, ?e okre?lony zosta? przez badacza migracji jako „totalne placebo”.

Wydaje si?, ?e we wspólnym interesie rz?du polskiego, niemieckiego, a tak?e zorientowanego na Ba?kany rz?du austriackiego, jest nak?onienie rz?du w Belgradzie do rewizji polityki wydawania wiz turystycznych obywatelom krajów, które nie uznaj? Kosowa przez oczekiwanie, ?e bilet do Belgradu b?dzie „w obie strony’ (hin und zurück).

Dalej w interesie Polski, Niemiec, Austrii, a tak?e Czech i S?owacji jest przedyskutowanie z rz?dami w Budapeszcie i Sofii pewnych „osmotycznych” w?a?ciwo?ci ich granic, które czyni? szlak ba?ka?ski realn? tras? przerzutow?. Bior?c pod uwag? zewn?trzn? d?ugo?? granicy Schengen, za któr? odpowiadaj? W?gry, liczba wniosków azylowych sk?adanych w tym kraju wydaje si? „homeopatyczna”.

 

Wreszcie id?c za wodz? fantazji, na fali sukcesu, by? mo?e wspólnym wysi?kiem Berlina i Warszawy uda?oby si? przekona? czynniki decyzyjne w Mi?sku, ?e korzystnym b?dzie dla nich zmieni? aktualn? polityk? wydawania wiz turystycznych w niektórych kierunkach.

Oczywi?cie autor zdaje sobie spraw?, ?e to tylko cz??? migracyjnego problemu i znacznie ?atwiej jest kontrolowa? granic? l?dow? ni? morsk?, zw?aszcza tak urozmaicon? jak grecka. St?d trzeba si? wykaza? wi?kszym zrozumieniem dla krajów po?udnia Europy. Wreszcie, polityka migracyjna powinna by? skoordynowana tak, ?eby jej g?ównymi beneficjentami by?y osoby ubiegaj?ce si? o legalny pobyt, a nie mafie przemytnicze.

W sferze gospodarczej, w interesie Polski, z uwagi na kluczowe znaczenie bran?y automotive, jest wspó?dzia?anie z Niemcami w celu ustanowienia równych i uczciwych zasad konkurencji w?ród producentów samochodów oraz przeciwdzia?anie subwencjom pa?stw trzecich dla importu samochodów na rynek wewn?trzny. Polski rz?d powinien uwa?nie przygl?da? si? niemieckiej polityce subwencyjnej i oczekiwa? w zamian od Berlina zrozumienia dla potrzeb transformacji, w tym energetycznej, polskiej gospodarki. Niemiecki rz?d powinien tak?e bra? pod uwag?, czy jego polityka gospodarcza, np.: w zakresie subsydiowania kosztów energii elektrycznej nie wp?ywa negatywnie na wewn?trzny rynek i czy nie powinien wykaza? si? w tym zakresie wi?ksz? solidarno?ci? – wszak Niemcy w pojedynk? nie b?d? stanowi? wystarczaj?cej przewagi dla ekspansji z dalekiej Azji. Sami okre?laj? w Narodowej Strategii Bezpiecze?stwa  Chiny jako „partnera, konkurenta i systemowego rywala”.

W zakresie d??e? unifikacji europejskiej polityki zagranicznej i gospodarczej Polska powinna wykazywa? daleko id?c? pow?ci?gliwo??. Sukcesy niemieckiej dyplomacji w ostatnich latach s? mocno ograniczone, cho? nale?y dostrzec aktywno?? w Afryce.

Nie mo?na jednak zapomina?, ?e ostatni udany niemiecki blitzkrieg mia? miejsce na polu dyplomacji pomi?dzy 3 pa?dziernika 1989 a 12 wrze?nia 1990 roku i zako?czy? si? nomen omen w Moskwie podpisaniem traktatu „2+4” z korzy?ci? dla RFN. By? mo?e niemiecka dyplomacja raz jeszcze mog?aby si? wznie?? na wy?yny i tym razem doprowadzi? do nak?onienia Moskwy (we wspó?dzia?aniu z USA i innymi pa?stwami) do zawarcia traktatu pokojowego, tym razem z korzy?ci? dla Ukrainy, Polski i ca?ej UE. T?dy powinna wie?? droga do uwiarygodnienia Niemiec, jako skutecznego reprezentanta ogólnoeuropejskich interesów.

 

W interesie Polski, ale te? w interesie niemieckiej legitymacji demokratycznej jest, aby dalsza „eurofederalizacja”, w tym w zakresie polityki bezpiecze?stwa, zagranicznej, bud?etowo – podatkowej przebiega?a w drodze ewentualnej zmiany traktatów (w Polsce za zgod? referendaln?). W polskim interesie pozostaje, na obecnym etapie, utrzymywanie status quo w najbli?szym czasie oraz zaprezentowanie i twarde negocjowanie rozwi?za?, które zapobiegn? wprowadzaniu rozwi?za? niekorzystnych dla Polski. Rozs?dnym by?oby w tym zakresie zbudowanie koalicji pa?stw o zbie?nych interesach.

Przy okazji, polski rz?d powinien rozwa?y? zaproponowanie wyeliminowanie z traktatów zapisów pozwalaj?cych Niemcom na niestosowanie si? do niektórych regu? konkurencji na wspólnym rynku w zwi?zku z kosztami Ponownego Zjednoczenia. Po 33 latach od inkorporacji  DDR do RFN jest to zb?dne. By?by to jasny sygna? dla polskiej opinii publicznej, ?e w UE panuje równo?? szans w zakresie gospodarki.

 

Wreszcie, gdyby uda?o si? osi?gn?? porozumienie w zakresie zmiany traktatów, warto zastanowi? si? nad klauzul? zaw??aj?c? mo?liwo?? rozszerzaj?cej interpretacji traktatów bez wyra?niej zgody  zainteresowanego pa?stwa cz?onkowskiego, niezale?nie od tego jaki organ Unii Europejskiej takiej wyk?adni rozszerzaj?cej by dokonywa?.

Stosunki pomi?dzy Polsk? i Niemcami po 1990 roku by?y i b?d? przedmiotem napi?? z uwagi na cz??ciowo odmienne interesy, które nie powinny by? wykorzystywane do cynicznej i sp?yconej walki medialno-politycznej na u?ytek wewn?trzny. Rozs?dna wspó?praca mo?e przyczyni? si? do przezwyci??enia cz??ci problemów wyst?puj?cych na obu brzegach Odry z korzy?ciami politycznymi dla obu rz?dów.

 

EDIT: W dniu 15 listopada 2023 r. niemiecki Trybuna? Konstytucyjny zakwestionowa? prawo Rz?du Federalnego do wydawania ?rodków w kwocie 60 miliardów euro z Funduszu Klimatu i Transformacji, który zosta? przekszta?cony z Funduszu Przezwyci??ania Nast?pstw Pandemii Koronawirusa. Niemiecki TK zakwestionowa? ten sposób zad?u?ania pa?stwa niemieckiego. To wydarzenie i jego nast?pstwa s? jednak warte odr?bnej refleksji.

Wspieram dobrą publicystykę

75% ( 3000 / 4000 zł )
Wspieram!

Mateusz Palian
Mateusz Palian
(1985) zawodowo para się pisaniem adresów, lecz nie do cesarza, a do sądów upadłościowych, wychowany w Galicji Zachodniej, z wyboru wiedeńczyk

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!