O nas

Wszyscy widzimy, że świat pogrąża się w chaosie. Wydaje nam się, że to koniec, ale tak nie jest. Wszystko, co się wokół nas dzieje, jest zapowiedzią nowego początku. Tyle że wśród codziennego jazgotu i w dudnieniu propagandy trudno ją usłyszeć. Rewolucja, w każdej ze swoich postaci, wydaje się być – jak jeszcze nigdy dotąd – bliska ostatecznego zwycięstwa.

Tymczasem odpowiedzią konserwatystów coraz częściej staje się wywieszenie białej flagi. Oddawanie walkowerem polityki, prawa, kultury. Prośba o azyl we własnym domu. Defetyzm podszyty rozpaczą i przekonaniem, że historia będzie się już toczyć tylko w jednym kierunku, a my nie mamy wpływu nawet na tempo jej biegu.

Odpowiedzią, jakiej chcemy udzielić zarówno pewnym siebie rewolucjonistom, jak i pogrążonym w rozpaczy konserwatystom, jest „Kontra”. Wierzymy, że każda utopia (a świat za oknem w taki właśnie obraz zaczyna nam się układać) musi runąć. I w rzeczywistości jest tym bliższa upadku, im mniej wydaje się dzielić ją od realizacji swoich założeń. Dlatego rewolucja jest skazana na porażkę, zaś porządek – na zwycięstwo. To pierwsze bluźnierstwo – prawda, w którą nie chce uwierzyć świat, jaką wypowiemy.

Drugie bluźnierstwo brzmi: tylko porządek jest przygodą. Rewolucja, z jej chaosem, jest nudna jak ekran telewizora, który zgubił sygnał. Jesteśmy wierni przesłaniu wielkich awanturników porządku, od klasycznych myślicieli, przez Szekspira, aż po Tolkiena. Tym wszystkim, którzy pośród chaosu swojej epoki łapali sygnał rzeczywistości. Wbrew wszelkiej maści nihilistom wierzymy bowiem, że nie jest ona plasteliną w dłoniach demiurga; abstrakcyjną konstrukcją, którą można dowolnie zmieniać i przebudowywać. Przeciwnie, rzeczywistość jest obiektywnie istniejącym porządkiem, którego odczytywanie jest najwspanialszą przygodą, jaka została zaproponowana człowiekowi. Świat można zrozumieć tylko jako całość. Polityki nie można oderwać od religii, ekonomii od muzyki, życia społecznego od sztuki. Magazyn Kontra podejmuje to wyzwanie do zrozumienia całości. Na nasze łamy zapraszamy autorów potrafiących odszyfrowywać chaos, w jakim żyjemy. Specjalistów którzy nie zamykają się w swoich dziedzinach, przekraczają środowiskowe uwikłania i granice wąsko pojętego profesjonalizmu. Którzy dostrzegają wyłaniające się spoza newsów i medialnych emocji kontury ładu – zmieniającego oblicze, ale stałego zarazem. 

Szkoda nam czasu na przekonywanie przekonanych, ale też nie zamierzamy naginać języka do doraźnych „wymogów” politycznego konsensu czy też nowych obyczajów. Zdając sobie sprawę, że u źródeł każdego ludzkiego błędu leżą dobre chęci, kierujemy się zasadą sed contra, sformułowaną przez Tomasza z Akwinu: znajdź u polemisty to, co słuszne, następnie zaś popraw to, w czym błądzi.    

Nasza „Kontra” będzie katolicka. Ale nie tylko w tym sensie, w jakim wierzymy, że kategorie grzechu i łaski, potępienia i zbawienia pomagają właściwie zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość. „Katolicki” znaczy przecież przede wszystkim „powszechny”. Obejmujący całość, a przynajmniej roszczący sobie do niej pretensje. Przenikający różne dziedziny, wypełniający wszystkie obszary naszego życia.

Proponujemy Państwu wspólną walkę o pełną pulę, o Całość. Zapraszamy do przeżycia z nami przygody porządku. Walki, która jest skazana na zwycięstwo. Tylko od naszej determinacji i zaangażowania zależy, jak szybko do niego dojdzie. Pora wyjść z defensywy. Czas na kontrę.

Pobierz pierwszy numer Magazynu Kontra!

Pierwszy magazyn

Zapoznałem się z Polityką Prywatności danych osobowych i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!