WARZECHA: Covidowe seppuku Jarosława Kaczyńskiego

twitter.com/czeslawhoc

Je?eli ustawa Hoca przejdzie, to na pewno przy relatywnie sporej grupie pos?ów Zjednoczonej Prawicy g?osuj?cych przeciwko. Wtedy ta cz??? elektoratu PiS, która jest przeciwna sanitarystycznym tendencjom, dostanie w prezencie nie tylko ustaw? Hoca, ale na dodatek dostanie j? dzi?ki g?osowaniu r?ka w r?k? Jaros?awa Kaczy?skiego, Boles?awa Piechy i Joanny Lichockiej z Adrianem Zandbergiem, Borysem Budk? i „Frankiem” Sterczewskim. Donald Tusk chyba upije si? z rado?ci butelk? 25-letniej whisky.

Ustawa firmowana przez Czes?awa Hoca, a sankcjonuj?ca segregacj? sanitarn?, nie tylko uderza w wolno?? wyboru i prawa obywateli, ale te? jest napisana skrajnie niechlujnie z czysto legislacyjnego punktu widzenia.

Projekt zosta? wprost rozjechany na miazg? w obszernej opinii Krajowej Izby Radców Prawnych, sporz?dzonej przez dr. Aleksandra Jakubowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego – g?ównie w?a?nie z powodu usterek legislacyjnych oraz ra??cych braków w uzasadnieniu. Zreszt? ?adna z sze?ciu zamówionych opinii nie by?a pozytywna (S?d Najwy?szy, Prokuratura Generalna, Prokuratura Krajowa, Naczelna Rada Lekarska, Business Center Club oraz w?a?nie KIRP). Dodatkowo negatywne zdanie na temat projektu wyra?a? rzecznik ma?ych i ?rednich przedsi?biorców. Mimo to rz?d projekt dopiero co popar?, a nast?pi?o to po tym, jak pojawi?y si? informacje, ?e Adam Niedzielski zagrozi? dymisj?, je?li si? tak nie stanie.

Jest to sytuacja kuriozalna: jeden, po?al si? Bo?e, urz?dniczyna bez ?adnego zaplecza politycznego, skrajnie ?le oceniany przez w?a?ciwie obie strony sporu o sanitaryzm (sanitary?ci uwa?aj?, ?e jest za mi?kki, antysanitary?ci wini? go za restrykcyjne posuni?cie i parcie do segregacji), szanta?uje swoj? dymisj? obóz w?adzy, który na ulegni?ciu temu naciskowi mo?e jedynie straci?.

W tym samym czasie dyspozycyjny publicysta obozu w?adzy Piotr Lisiewicz pisze w „Gazecie Polskiej” groteskowy tekst, którego teza daje si? uj?? krótko: kto sprzeciwia si? segregacji sanitarnej (Lisiewicz pisze oczywi?cie konsekwentnie o „antyszczepionkowcach”, kopiuj?c manipulacje „Gazety Wyborczej” czy TVN), ten ruski agent. Ruskimi agentami okazuj? si? zatem praktycznie ca?a Konfederacja (wiadomo), ale tak?e Pawe? Lisicki czy Witold Gadowski. Z jakiego? powodu nie za?apa? si? tutaj Jan Pospieszalski, ale mo?e to przez przeoczenie. A mo?e to po prostu symbioza pomi?dzy „Gazet? Polsk?” a „Newsweekiem”: jedna gazeta wali w tych, druga – w tamtych i tak si? uzupe?niaj?. Bo tekst Lisiewicza z niewielkimi tylko zmianami móg?by si? ukaza? w tygodniku Tomasza Lisa.

Rozumowanie Lisiewicza jest nast?puj?ce: skoro PiS chce sanitaryzmu (co nie jest prawd?, bo chce go Jaros?aw Kaczy?ski i cz??? polityków jego partii, a nie ca?y PiS), to oferowanie alternatywy, sianie zw?tpienia i zadawanie pyta? odci?ga wyborców od PiS, a kto odci?ga wyborców od PiS, ten – wiadomo – ruski agent, bo tylko PiS mo?e Polsce zapewni? niepodleg?o??. Wiem, to jest rozumowanie ciosane cepem, ale co poradz?? Nie ja to wymy?li?em.

Mo?na wi?c spyta?, co tu si? wyprawia? Dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy Jaros?aw Kaczy?ski prze do czego? w rodzaju politycznego seppuku? Niektórzy ju? snuj? teorie, ?e to wykonywanie globalnego planu – i, prawd? mówi?c, nawet trudno im si? dziwi?, bo próbuj? przynajmniej znale?? w tych dzia?aniach jak?? racjonalno??. A je?li jej tam po prostu nie ma?

Bo czy jakakolwiek racjonalno?? by?a w przepychaniu pi?tki dla zwierz?t, uderzaj?cej w twardy, wiejski elektorat PiS, a emabluj?cej grupy, które nigdy na PiS i tak nie zag?osuj?, cho?by prezes osobi?cie wypu?ci? z klatek dziesi?? tysi?cy norek i przyku? si? do bramy w chlewni?

W przypadku pi?tki twarde argumenty – ekonomiczne, polityczne, ale te? dotycz?ce prawa w?asno?ci i wolno?ci prowadzenia dzia?alno?ci gospodarczej – ?wiadczy?y jednoznacznie przeciwko. A jednak forsowano te regulacje z uporem godnym lepszej sprawy i tam? temu postawi?a dopiero gro?ba rozpadu koalicji. Dlaczego? Wyja?nienie mog?o by? tylko jedno: fiksacja Jaros?awa Kaczy?skiego na punkcie zwierz?t. Ta fiksacja zosta?a nast?pnie wykorzystana przez niektóre osoby z obozu w?adzy i sta?a si? elementem politycznej rozgrywki, lecz pocz?tek sprawy by? w?a?nie taki.

Teraz mo?na odnie?? wra?enie, ?e jest podobnie. Racjonalnych podstaw, szczególnie na tym etapie epidemii, do wprowadzania segregacjonistycznych regulacji nie ma. Na dodatek jest ca?kowicie czytelne, ?e zach?ca do tego opozycja, która z rado?ci? b?dzie patrze?, jak nast?pnie PiS ponosi wszelkie tego konsekwencje sonda?owe. I to nawet je?li – wbrew rachubom niektórych – sama z PiS nie zag?osuje, powtarzaj?c cho?by opini? BCC i RMi?P, ?e partia rz?dz?ca chce przerzuci? odium na przedsi?biorców.

Je?eli ustawa przejdzie, to na pewno przy relatywnie sporej grupie pos?ów Zjednoczonej Prawicy g?osuj?cych przeciwko. Wtedy ta cz??? elektoratu PiS, która jest przeciwna sanitarystycznym tendencjom, dostanie w prezencie nie tylko ustaw? Hoca, ale na dodatek dostanie j? dzi?ki g?osowaniu r?ka w r?k? Jaros?awa Kaczy?skiego, Boles?awa Piechy i Joanny Lichockiej z Adrianem Zandbergiem, Borysem Budk? i „Frankiem” Sterczewskim. Donald Tusk chyba upije si? z rado?ci butelk? 25-letniej whisky. Albo te? ustawa przepadnie, bo opozycja wystawi PiS w ostatniej chwili do wiatru, ale to ju? niewiele zmieni z punktu widzenia antysanitarystycznych wyborców.

Tak czy owak, kosztem b?dzie ostateczne zra?enie ich do siebie, a do tego kolejny roz?am w klubie. Zysku nie b?dzie zgo?a ?adnego, bo przecie? tylko najbardziej oderwany od rzeczywisto?ci fanatyk móg?by uzna?, ?e ta regulacja zmieni cokolwiek w przebiegu epidemii, a tym samym da rz?dz?cym jakiego? plusa za wymierne poradzenie sobie z problemami.

Zatem – po co? Bardzo mo?liwe, ?e z motywacji tych samych co pi?tka dla zwierz?t: z powodu jakiej? fiksacji prezesa PiS. Z wypowiedzi Jaros?awa Kaczy?skiego, dotycz?cych spraw covidowych, mo?na wywnioskowa?, ?e jego wiedza na temat przebiegu pandemii, skuteczno?ci szczepionek w ró?nych ich wymiarach, aktualnych bada? na ten temat jest praktycznie zerowa. A dok?adnie rzecz bior?c – jest taka, jak? postanowi mu kto? dostarczy? i ani troch? obszerniejsza. Widocznie owi ktosie rekrutuj? si? wy??cznie z jednej frakcji. Ale te? ich opowie?ci musz? trafia? na podatny grunt.


Tekst powsta? w ramach projektu: ,,Kontra – Budujemy forum debaty publicznej” finansowanego z dotacji Narodowego Instytutu Wolno?ci Centrum Rozwoju Spo?ecze?stwa Obywatelskiego.

Łukasz Warzecha
Łukasz Warzecha
(1975) publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, oraz m.in. dziennika „Rzeczpospolita”, „Faktu”, „SuperExpressu” oraz portalu Onet.pl. Gospodarz programów internetowych „Polska na Serio” oraz „Podwójny Kontekst” (z prof. Antonim Dudkiem). Od 2020 r. prowadzi własny kanał z publicystyczny na YouTube. Na Twitterze obserwowany przez ponad 100 tys. osób.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!