WARZECHA: Pokolenie Z i pokolenie Ź

Photo by Sasha Freemind on Unsplash

Barbaria zabra?a si? za demolowanie polskiego systemu edukacji, który i tak nie by? w najlepszej kondycji. Przez osiem poprzednich lat nie przeprowadzono ?adnej sensownej reformy, jedynie ?atano, nie tykaj?c kwestii zasadniczych oraz pozostaj?c przy patologii testozy. Przedstawione teraz przez Ministerstwo Edukacji Narodowej (sama ta nazwa obecnie jako? ?rednio pasuje do dzia?alno?ci resortu) propozycje zmian w podstawie programowej sprawiaj? za?, ?e w?osy podnosz? si? na g?owie.  

Kto ma troch? wyobra?ni, ?wiadomo?ci spo?ecznej i kulturowej, ten doskonale zrozumie, jakie b?d? konsekwencje „u?miechni?tej i przyjaznej szko?y”, któr? promuje dzisiaj MEN. A przecie? i tak mamy ju? teraz ludzi, b?d?cych produktem szko?y z ostatnich dwóch dekad: tak zwane pokolenie Z (swoj? drog? – czy nast?pne to w takim razie „pokolenie ?”?). Pewne cechy, które pojawiaj? si? u tych ludzi z du?? regularno?ci?, budz? ogromne obawy, by nie rzec: przera?enie. Szko?a w takiej postaci, jak? chce jej nada? obecne kierownictwo MEN, ten dramat jeszcze pog??bi.

O problemach pokolenia Z czyta?em wielokrotnie. Co innego jednak czyta? dziennikarski tekst, nie maj?c pewno?ci, czy prezentowane w nim przyk?ady s? autentyczne, a ca?kiem co innego us?ysze? konkretne historie od kogo?, kogo zna si? od lat i ma si? do niego zaufanie. Taka sytuacja przydarzy?a mi si? niedawno. Rozmawia?em ze znajom? z, powiedzmy, sektora pozarz?dowego. Z oczywistych powodów nie b?d? bli?ej mojej rozmówczyni identyfikowa?.

Niedu?a organizacja, któr? ta osoba kieruje, stan??a w ostatnim czasie przed konieczno?ci? zrekrutowania nowej osoby do obs?ugi jednej ze sfer swojej dzia?alno?ci. Od mego banalnego pytania, czy uda?o si? ju? kogo? znale??, zacz??a si? opowie?? mocno przygn?biaj?ca. Dowiedzia?em si? nie tylko, jakie s? predyspozycje ludzi w wieku 20-30 lat, którzy do rekrutacji si? zg?osili, ale te?, dlaczego trzeba by?o si? po?egna? z poprzednim pracownikiem oraz jak zachowuj? si? inne osoby z tej grupy wiekowej, z którymi organizacja wspó?pracowa?a lub wspó?pracuje na ró?nych zasadach.

Oto kilka przyk?adów (prosz? wybaczy?, ale bez konkretów, co oczywiste).

Osoba, nale??ca do zespo?u wspó?pracowników, wspomagaj?cego organizacj? przy jednej z imprez, przypadkiem us?ysza?a uwagi do równie? swojej pracy, które moja znajoma kierowa?a do szefa tego? zespo?u. A wiedzie? trzeba, ?e mówimy o ludziach z najwy?sz? kindersztub?, którym przez gard?o nie przechodzi nawet ?agodniejsze przekle?stwo, wi?c nie tu mowy o jakim? mobbingu, agresywnym tonie czy mieszaniu z b?otem. Wspomniana osoba wpad?a w depresj?. Nie pojawi?a si? ju? w pracy, a ze swojej „traumy” wychodzi?a przez bodaj trzy tygodnie.

Inna osoba, której powierzano proste zadania, nie by?a w stanie ich wykona? bez rozpisania sobie na karteczce kolejno?ci podstawowych dzia?a?. W kontaktach z lud?mi by?a sparali?owana strachem.

Jeszcze inny pracownik organizacji ukrywa? przez wiele miesi?cy w?asne niedoci?gni?cia, co niestety mog?o wa?y? na wizerunku ca?o?ci. Kiedy sprawa wysz?a na jaw, chciano tej osobie przedstawi? propozycj? naprawienia sytuacji, swoistego resetu i rozpocz?cia pracy na nowych zasadach. Nie dosz?o jednak do tego, bo po pierwszej krytyce osoba ta po prostu rzuci?a papierami.

To tylko kilka spo?ród wielu wi?cej opowie?ci.

Nie lepiej wygl?da sprawa znalezienia nowych ludzi. Du?ej cz??ci zg?aszaj?cych si? nie chce si? nawet napisa? listu motywacyjnego, a je?li go pisz?, to wielu z nich robi to byle jak, na odwal, w ogóle nie uwzgl?dniaj?c specyfiki konkretnego miejsca, do którego si? zg?aszaj?. Maj? za to niemal bez wyj?tku bardzo wy?rubowane oczekiwania finansowe, kompletnie niewspó?mierne ani do w?asnych kompetencji, ani do zakresu dzia?a?, jaki mia?by im przypa??.

Do rozmów zakwalifikowa?o si? ostatecznie jedynie kilka osób – po prostu z innymi nie by?o sensu rozmawia? – a zatrudniono t?, która jako jedyna u?y?a w odniesieniu do swoich przysz?ych obowi?zków s?owa „odpowiedzialno??”.

Od innej osoby s?ysza?em niedawno historie o poszukiwaniu i zatrudnianiu opiekunki do kilkuletniego dziecka. Powtarzaj? si? te same cechy: niepunktualno??, „swobodne” podej?cie do w?asnych obowi?zków, lekcewa?enie tych?e oraz absurdalne oczekiwania finansowe.

Owszem, rodzynki si? zdarzaj?. Na przyk?ad znajomemu dyrektorowi muzeum diecezjalnego jaki? czas temu w?a?ciwie kompletnym przypadkiem trafi?a si? osoba w?a?nie z pokolenia Z, b?d?ca ?ywym przeciwie?stwem wszystkich wy?ej wymienionych cech: samodzielna, z inicjatyw?, ambitna, ch?on?ca wiedz?, ponadprzeci?tnie inteligentna. Dzisiaj z powodzeniem realizuje w pracy w?asne, naprawd? ambitne i ?wietnie pomy?lane projekty. S?owem – skarb. Ale to naprawd? w dzisiejszym czasie unikat.

Na?ó?my teraz na opisane wy?ej fatalne cechy, dominuj?ce w pokoleniu dzisiejszych dwudziestokilkulatków, potencjalny wp?yw wymy?lanego w?a?nie systemu edukacji, a dostaniemy recept? na kl?sk?: kolejne pokolenia psychicznych mimoz, niezdolnych do zmierzenia si? z twardo?ci? realnego ?ycia, chorobliwie przewra?liwionych na swoim punkcie, nieumiej?cych wykaza? si? inicjatyw?, a jednocze?nie pozbawionych fundamentu twardej wiedzy, tworz?cego nasz? to?samo??. Perspektywa przera?aj?ca, szczególnie gdy dotrze do nas, ?e nie jest to jaki? przypadkowy efekt, ale najpewniej po??dany i jak najbardziej zak?adany rezultat.

Wspieram dobrą publicystykę

75% ( 3000 / 4000 zł )
Wspieram!

Łukasz Warzecha
Łukasz Warzecha
(1975) publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, oraz m.in. dziennika „Rzeczpospolita”, „Faktu”, „SuperExpressu” oraz portalu Onet.pl. Gospodarz programów internetowych „Polska na Serio” oraz „Podwójny Kontekst” (z prof. Antonim Dudkiem). Od 2020 r. prowadzi własny kanał z publicystyczny na YouTube. Na Twitterze obserwowany przez ponad 100 tys. osób.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!