Stowarzyszenie na Rzecz Chłopców i Mężczyzn zbiera czytelnicze przynęty
Książkom trudno konkurować z grami komputerowymi, YouTube’em czy TikTokiem. Jednak jeśli dziewczęta i kobiety czytają książki – nie ma przeszkód, by również chłopcy i mężczyźni odnajdywali radość w czytelnictwie. Potrzebne są szersze działania i zmiany kulturowe, w tym podejście nauczycieli, rodziców i instytucji publicznych. Zacznijmy jednak od tego, co nie wymaga niczyjej zgody ani upływu czasu – polecajmy sobie książki.
Półtora roku temu w raporcie „Przemilczane nierówności. O problemach mężczyzn w Polsce” przedstawiłem szereg dziedzin, w których mężczyźni osiągają gorsze rezultaty od kobiet. Za główną z takich nierówności – i jedną z przyczyn pozostałych – uznałem „lukę płci” w edukacji. Ponad 50% kobiet w grupie wiekowej od 25 do 34 lat i tylko 31% mężczyzn ma dyplom studiów wyższych.
Źródeł tej nierówności można szukać już w podstawówce. Na egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego chłopcy uzyskują o 9 punktów procentowych mniej od dziewcząt. Również na egzaminie z języka angielskiego wypadają słabiej – o 3 punkty procentowe. Nie ma natomiast różnicy między płciami w wynikach z matematyki. Punkty zdobyte na egzaminach mają wpływ na rekrutację do szkół ponadpodstawowych – w 2021 roku 57% dziewcząt i tylko 32% chłopców poszło do liceum ogólnokształcącego. Ścieżki edukacyjne chłopców i dziewcząt rozchodzą się już pod koniec podstawówki – gdy uczniowie mają po 14-15 lat – i rzutują na całe ich dalsze życie.
To nie problem polski, lecz globalny
Nie jest to zjawisko wyłącznie polskie. W swoim raporcie o równości płci w edukacji UNESCO wezwało do zwrócenia uwagi na chłopców: „W rozmowie o równości płci w edukacji nie można dłużej ignorować rosnących wyzwań w edukacji chłopców. Na każdy kraj, w którym edukacja dziewcząt musi być głównym priorytetem, przypada inny, w którym potrzeby chłopców muszą być na tapecie w debatach o rozwiązaniach politycznych”.
Dziewczęta uzyskały lepsze od chłopców rezultaty w czytaniu we wszystkich 50 krajach biorących udział w badaniu 10-latków PIRLS i wszystkich 68 krajach w testach 15-latków PISA. Według badania 15-latków PISA w Bułgarii i na Cyprze podstawowych umiejętności czytania ze zrozumieniem nie osiąga większość chłopców. Proporcje w tej najsłabszej grupie są jednak podobne we wszystkich krajach OECD – zazwyczaj chłopców jest w niej między 40% a 100% więcej niż dziewcząt.
Nierówności w umiejętnościach, ocenach i wynikach egzaminów przekładają się ostatecznie na uzyskiwany poziom wykształcenia. Według UNESCO Afryka Subsaharyjska jest ostatnim regionem świata, w którym kobiety nie mają przewagi w wykształceniu wyższym. W samej Unii Europejskiej jedynie w Niemczech odsetek młodych kobiet i mężczyzn z wyższym wykształceniem jest podobny. W krajach postkomunistycznych (Słowacji, Estonii, Chorwacji), w grupie wiekowej od 25 do 34 lat, kobiety mają nawet o 70% większą szansę na wyższe wykształcenie od mężczyzn.
Różnica płci w wynikach testów z czytania jest wśród 10-latków w Polsce bliska średniej wśród badanych krajów. Różnica wśród 15-latków jest natomiast nieco większa niż przeciętna w OECD. W wynikach testów badających umiejętność czytania różnice między płciami są oczywiście największe. Ale w niektórych krajach chłopcy – zwłaszcza ci najsłabsi – osiągają już gorsze rezultaty także z matematyki i nauk przyrodniczych. Różnice te są szczególnie duże w Finlandii – kraju stawianym przez wielu za wzór systemu edukacji.
Szczególne problemy chłopców z klas niższych
Różnice między średnimi wynikami chłopców i dziewcząt nie oddają jednak w wystarczający sposób skali i rodzaju problemu. Największa różnica między płciami pojawia się wśród uczniów osiągających najsłabsze wyniki. Poziomu określanego jako minimalne kompetencje – czyli umiejętność przeczytania ze zrozumieniem dłuższego tekstu – nie osiąga co piąty 15-latek i co dziesiąta 15-latka.
Według badań PISA różnica między średnimi wynikami chłopców i dziewcząt jest podobna we wszystkich klasach społecznych. Ale jeśli za miarę uznamy osiągnięcie podstawowych umiejętności czytania ze zrozumieniem – największy problem dotyczy klas niższych. Co trzeci 15-latek i co szósta 15-latka w dolnym kwartylu pod względem klasy społeczno-ekonomicznej nie ma takich umiejętności.
Różnice w zachowaniach czytelniczych
Preferencje czytelnicze są silnie skorelowane z wynikami osiąganymi w testach – „różnica między uczniami, którzy w ogóle nie czytają dla przyjemności, a tymi, którzy poświęcają na to pół godziny dziennie lub nawet mniej,” odpowiada jednemu rokowi nauki. Umiejętność czytania przekłada się na łatwość nauki innych przedmiotów, co przyczynia się do korelacji między nawykami czytelniczymi a wynikami z nauk przyrodniczych i matematyki.
Wspomniane wyniki testów PIRLS i PISA oraz egzaminu ósmoklasisty potwierdzają tezy raportu wydanego w 2014 roku przez państwowy Instytut Badań Edukacyjnych pt. „Czytelnictwo dzieci i młodzieży”. Zofia Zasacka na podstawie badań polskich uczniów stwierdzała w nim między innymi, że „praktyki czytelnicze w czasie wolnym najsilniej różnicuje płeć nastolatków”. Chłopcy dominują wśród uczniów czytających rzadko lub wcale. Nierówności między płciami powiększają się z wiekiem. Wśród chłopców silniej maleją ich motywacje wewnętrzne i społeczne, tracą też oni przewagę nad dziewczętami w motywacjach zewnętrznych.
Według tego samego raportu nierówności płci są największe wśród osób pochodzących z rodzin o niskim kapitale kulturowym (mierzonym liczbą książek w domu), mających rodziców bez wyższego wykształcenia i poza dużymi miastami. Tylko 38% chłopców mających ojców z wykształceniem podstawowym czytało książki w czasie wolnym, podczas gdy podobną deklarację składało 78% synów ojców z wykształceniem wyższym. Podobnie kształtowały się różnice między wsiami a największymi miastami. Należy więc skupić się na najsłabszych uczniach. To wśród nich luka płci w podstawowych umiejętnościach jest największa i ma najpoważniejsze konsekwencje.
Czas działać
Między innymi dlatego założyliśmy Stowarzyszenie na rzecz Chłopców i Mężczyzn. Oczywiście edukacja nie będzie jedynym obszarem naszych działań. Nie mniejsze nierówności występują w długości życia i zdrowiu. Mężczyźni żyją o 8 lat krócej od kobiet. Szczególnie często przedwcześnie umierają mężczyźni bez wyższego wykształcenia.
Chcemy działać na rzecz przełamywania szkodliwych stereotypów i przekonań. Jednym z nich jest przekonanie, że chłopcy nie muszą się dobrze uczyć, bo dobre zarobki mogą osiągnąć również bez formalnego wykształcenia. Uczymy się jednak przecież nie tylko dla pieniędzy. Edukacja daje nam także lepsze możliwości dostosowywania się do zmieniającego się świata, szersze sieci społeczne czy umiejętność zadbania o własne zdrowie.
Dotychczasowe polityki edukacyjne i równościowe bardzo rzadko zauważają nierówności płci w edukacji dotykające chłopców i mężczyzn. W Krajowym Programie Działań na rzecz Równego Traktowania osobna sekcja o wynikach edukacyjnych chłopców pojawiła się tylko dzięki naszej interwencji. Zapowiedziano przeprowadzenie badań, a następnie wdrożenie programów wspierających chłopców – analogicznych do tych, które już działają na rzecz dziewcząt.
Również w śródokresowej ewaluacji Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa zaznaczono, że wcześniej różnice płci były pomijane. „W toku badania zauważano także istotne kwestie, których nie poruszono w NPRCz 2.0 lub uwzględniono je w niewystarczającym stopniu. W Programie znalazły się działania skierowane do dzieci i młodzieży, natomiast nie odpowiadają one na ważny zdiagnozowany problem dysproporcji w czytaniu między dziewczynkami i chłopcami. Konieczne jest uwrażliwienie na tę kwestię nauczycieli”. Program zapowiada m.in. korzystanie z już rozwiniętych dobrych praktyk w innych krajach – programów takich jak niemiecki „Mój tata czyta na głos”, norweski „Przeczytaj mi tato” czy fiński „Radość z czytania”.
Jak wynika ze wspomnianego raportu IBE, często wzorce czytelnictwa przekazuje ojciec. Kampanie na rzecz czytelnictwa powinny więc uświadamiać ojcom ich rolę i zachęcać do rozmowy z synami o książkach. Nie bez znaczenia są też inne zachowania w rodzinie, jak na przykład wykorzystywanie książek jako prezentów dla dzieci.
CZYTAJ TAKŻE:
- MARCIN BYRSKI: Kto czyta, niech rozumie
- PETRY MROCZKOWSKA: Jordan Peterson – z czym walczy i dlaczego? I kto walczy z nim
Jak przyciągnąć chłopaków do czytania
Wymienione zagraniczne programy stawiają na dorosłych mężczyzn jako potencjalny wzór dla chłopców. Jednak również dorośli mężczyźni czytają znacznie mniej od kobiet. Według badania Biblioteki Narodowej w 2020 roku 67% mężczyzn i 49% kobiet nie przeczytało żadnej książki. Wśród najaktywniejszych czytelników też dominują kobiety – co najmniej dwanaście książek przeczytało 9% kobiet i tylko 3% mężczyzn. Jako że ojcowie są też częściej nieobecni w domu i mają mniejszy udział w wychowaniu dzieci, zbyt rzadko służą jako dobry przykład dla swoich synów.
Pozostaje więc motywowanie chłopców na inne sposoby. Popularyzacja czytania powinna uwzględniać szczególne potrzeby chłopców i trudność w nabywaniu przez nich nawyków czytelniczych wynikające m.in. z rzadszych interakcji społecznych związanych z czytaniem.
Co chętnie czytają chłopcy? W badaniu „Kompetencje dla przyszłości” Fundacji Naukowej Evidence Institute polscy chłopcy deklarowali podobną do dziewczynek satysfakcję ze swobodnego czytania i surfowania w internecie oraz wyższą satysfakcję z czytania komiksów. Byli jednak zdecydowanie mniej usatysfakcjonowani czytaniem powieści, opowiadań i nowel – dominujących wśród lektur szkolnych.
Zbieramy propozycje książek dla chłopaków
Dlatego w Stowarzyszeniu na rzecz Chłopców i Mężczyzn skupiamy się w pierwszej kolejności na zbieraniu propozycji książek, które mogą wciągnąć chłopaków i wyrobić w nich radość, a później nawyk czytania. Zapraszamy do zgłaszania swoich pomysłów w formularzu na naszej stronie.
Duży odzew pokazuje, że jest taka potrzeba. Zebraliśmy już kilkadziesiąt propozycji: od klasyków jak „Przygody Tomka Sawyera”, „Bajki robotów” czy „Folwark zwierzęcy”, przez bestsellery jak „Świat Zofii” (z dziewczyną jako główną bohaterką!) po książki dla pasjonatów jak biografie piłkarzy. Gdy zbierzemy odpowiednią liczbę propozycji, zaczniemy je publikować. Planujemy jednak tę listę stale rozszerzać.
Mamy nadzieję, że z pomocą nauczycieli, rodziców i samych chłopaków stworzymy listę książek, które mogą trafić do chłopaków i przyciągnąć ich do czytania. Nie określamy a priori, jakie cechy mają mieć takie lektury. Nie muszą to być ani książki o chłopcach, ani poradniki.
Nie chodzi nam więc o nową listę lektur szkolnych. Szukamy książek, które rodzice, opiekunowie czy znajomi mogliby podsunąć lub sprezentować młodszym. A już aktywni chłopcy-czytelnicy po prostu sami mogliby po taką listę sięgnąć.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że brak pomysłów na książki nie jest jedynym problemem. Książkom trudno konkurować z grami komputerowymi, YouTube’em czy TikTokiem. Jednak jeśli dziewczęta i kobiety czytają książki – nie ma przeszkód, by również chłopcy i mężczyźni odnajdywali radość w czytelnictwie. Potrzebne są szersze działania i zmiany kulturowe, w tym podejście nauczycieli, rodziców i instytucji publicznych. Zacznijmy jednak od tego, co nie wymaga niczyjej zgody ani upływu czasu – polecajmy sobie książki.
Tekst powstał w ramach projektu: ,,Kontra – Budujemy forum debaty publicznej” finansowanego z dotacji Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego