KITA: Przychodzi Stanowski do Dudy. Czy prezydent ma przyszłość?

Andrzej Duda nie zahamuje w?tpliwych prawnie dzia?a? nowego rz?du ani nie wygra wojny frakcji o sched? po Jaros?awie Kaczy?skim. Ma jednak szans? przez te 1,5 roku zapisa? si? w ?wiadomo?ci spo?ecznej jako poczciwy, ponadpartyjny „normals” – paradoksalnie w?a?nie przez swój brak wyrazisto?ci.

Marcin Gie?zak trafnie skomentowa? okre?lanie nowopowsta?ego Kana?u Zero jako konserwatywnego – „Oczyma wyobra?ni widz? przysz?ego Jacka Bartyzela, który b?dzie pisa? o pp. Stanowskim czy Mazurku jako o katechonach i doktorach kontrrewolucji”. Kolejnymi jego heroldami mogliby by? zaanga?owani w projekt Karolina Korwin-Piotrowska i Marcin Meller. Ale powa?nie, bo zjawisko jest powa?ne. Si?a medium Krzysztofa Stanowskiego i jego samego rzeczywi?cie nie opiera si? na konserwatyzmie czy jakiejkolwiek innej doktrynie, tylko na ch?opskim rozumie. Na unikaniu zarówno ostrych liberalno-lewicowych tre?ci ideologicznych jak topornej bogoojczy?nianej lub wprost partyjnej propagandy. Na dystansie „normalsa” wobec plemiennej wojny.

Na pocz?tek Stanowski uderzy? mocno, przeprowadzaj?c w Pa?acu Prezydenckim wywiad z Andrzejem Dud?. Rozmowa w ci?gu doby uzyska?a prawie dwa miliony wy?wietle?, co pokazuje zapotrzebowanie na tego typu tre?ci oraz si??, któr? ca?y czas ma urz?d g?owy pa?stwa. Ci??ko o wi?ksz? nobilitacj? dla medium, które dopiero co powsta?o. Na rozmowie skorzysta?y jednak obie strony. Duda przypomnia? o cechach, które pozwoli?y mu w 2015 r. sensacyjnie zdoby? prezydentur? i otworzy? PiS-owi drog? do o?miu lat w?adzy. By? ludzki, autentyczny, sympatyczny i pocieszny. Sam zaznaczy?, ?e nie jest samcem alfa, jak krwio?erczy Tusk i Kaczy?ski, tylko normalnym facetem. Podkre?li? – zgodnie z prawd? – ?e obaj panowie „swoje” wybory prezydenckie przegrali, a Polacy prawdopodobnie wol? jako g?ow? pa?stwa stonowanego gospodarza zamiast silnego lidera. Otwarcie przyzna? si? te? do swojej memiczno?ci, uznaj?c j? za zalet?.

Pawe? Musia?ek, Bartosz Brzyski i Marcin Makowski ubolewali kilka dni temu na kanale Klubu Jagiello?skiego, ?e prezydent Duda nie zbudowa? w?asnego silnego zaplecza politycznego i niewiele wniós? do rz?dów PiS, a teraz mo?e by? bezwzgl?dnie ogrywany przez premiera Tuska. Fakt – nie ma swojej frakcji w PiSie, nie cieszy si? zaufaniem aparatu partyjnego i nie ma mowy o tym, by zosta? m?odszym wcieleniem Kaczy?skiego. Prawd? jest te?, ?e Duda nie ma swojego wyrazistego dziedzictwa, legacy, poza okazjonalnym temperowaniem rz?dów PiSu m. in. poprzez swoje weta. Takim dziedzictwem mia?y by? braterskie relacje z Ukrain?, ale ten projekt zdecydowanie nie wypali?.

Zdroworozs?dkowe zaznaczenie w wywiadzie na Kanale Zero, ?e odzyskanie Krymu przez Ukrain? jest ma?o prawdopodobne, to i tak drobny rewan? za wszystkie uprzejmo?ci ze strony rz?du Ze?enskiego z ostatnich miesi?cy.

 

Paradoksalnie, ten brak uto?samiania prezydenta z konkretnymi dzia?aniami rz?du z lat 2015-23 mo?e by? jednak jego si??. Mateusz Morawiecki jest obci??ony w oczach wielu wyborców cho?by polityk? wobec UE czy ba?aganem wokó? Polskiego ?adu. Przemys?aw Czarnek, Zbigniew Ziobro, Mariusz B?aszczak – ka?dy wywo?uje te lub inne kontrowersje przez swoje dzia?ania jako minister. Beata Szyd?o jest ma?o atrakcyjna dla wyborcy miejskiego. A Duda?

Nie budzi ju? dzi? takiego entuzjazmu jak kiedy?, ale jest spo?ród czo?owych polityków obozu PiS raczej ostatni do wywo?ywania dyskomfortu czy silnych negatywnych emocji jakiej? grupy. Dlatego te? ca?y czas to on spo?ród nich ma najwy?szy poziom zaufania spo?ecznego.

 

Andrzej Duda nie zahamuje w?tpliwych prawnie dzia?a? nowego rz?du ani nie wygra wojny frakcji o sched? po Jaros?awie Kaczy?skim. Ma jednak szans? przez te 1,5 roku zapisa? si? w ?wiadomo?ci spo?ecznej jako poczciwy, ponadpartyjny „normals” – paradoksalnie w?a?nie przez swój brak wyrazisto?ci. Dla elektoratu PiSu na tle rz?dów Tuska i tak b?dzie wypada? jak bohater i ostatnia ostoja IV Rzeczpospolitej, a dawne weta b?d? powoli znika?y w odm?tach historii. Prezydent mo?e dodatkowo próbowa? by? kim? pozytywnie lub przynajmniej neutralnie odbieranym przez ludzi mniej zaanga?owanych w plemienny czy kulturowy spór, takich jak widzowie Krzysztofa Stanowskiego. Przez „ch?opskorozumistów”, bardziej ni? konserwatystów. Przez ludzi m?odszych ni? przeci?tny wyborca PiS, a jednocze?nie zdystansowanych od importowanej z Zachodu woke lewicy.

Zapoznałem się z Polityką Prywatności danych osobowych i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie


Fenomen popularno?ci Stanowskiego i stworzonego przez niego ex nihilo kana?u pokazuje, ?e takich ludzi jest sporo. B?d? oni na pewno przedmiotem rywalizacji Trzeciej Drogi i Szymona Ho?owni oraz Konfederacji z Krzysztofem Bosakiem i S?awomirem Mentzenem. To przej?cie cz??ci elektoratu Konfederacji do TD na ostatniej prostej da?o zwyci?stwo centrolewicy – wystarczy?oby, by sojusz narodowo-wolno?ciowy utrzyma? poparcie rz?du 10%, a obecna koalicja nie mia?aby 231 mandatów. Nie mo?na te? wyklucza?, ?e o tych wyborców zawalczy jaki? nowopowsta?y podmiot. Zapowiedzi Stanowskiego o mo?liwym starcie w wyborach prezydenckich nie nale?y lekcewa?y? i traktowa? wy??cznie jako happening – zw?aszcza bior?c pod uwag? nazwiska zaanga?owane w Kana? Zero, na czele z gen. Andrzejczakiem (tak?e b?d?cego przedmiotem spekulacji prezydenckich i tak?e maj?cego swój udzia? w pora?ce PiSu).

PiS, mimo przej?cia do opozycji, na razie sam eliminuje si? z walki o tego typu wyborc?, przyjmuj?c taktyk? plemienno-insurekcyjn? i organizuj?c odpychaj?ce dla wszystkich poza gor?co przekonanymi akcje w rodzaju szturmu na Sejm.

 

Wszystkie badania pokazuj?, ?e nowy rz?d ma mandat spo?eczny do si?owych zmian w mediach publicznych. Tak?e u?askawienia W?sika i Kami?skiego chcia? tylko elektorat PiSu, a przeciw by?o a? 90% wyborców Trzeciej Drogi. Premier Tusk b?dzie chcia? z pewno?ci? Andrzeja Dud? obsadzi? w roli „pisowskiego obro?cy kolesi”, który blokuje realizacj? obietnic.

Wywiad na Kanale Zero wydaje si? prób? resetu i powrotu prezydenta do wizerunku, który da? mu zwyci?stwo w 2015 r. – uzyskane w znacznej mierze dzi?ki m?odym, przebiciu si? do popkultury oraz wysokiej akceptowalno?ci zarówno dla wyborcy bardziej centrowego jak bardziej twardo-prawicowego ni? PiS. Gdyby uda?o mu si? to cho? cz??ciowo zrobi?, móg?by mimo wszystko odegra? istotn? rol? po zako?czeniu kadencji – np. próbuj?c zaanga?owa? si? w rekompozycj? centroprawicy mi?dzy 2025 a 2027 r., troch? tak jak robi? to Aleksander Kwa?niewski, b?d?cy twarz? Lewicy i Demokratów w 2007 r. Je?li za? Duda zostanie ograny przez Tuska, wi?ksze b?dzie pole do dzia?ania dla Konfederacji oraz mo?liwych alternatywnych projektów centroprawicowych.

Wspieram dobrą publicystykę

75% ( 3000 / 4000 zł )
Wspieram!

Kacper Kita
Kacper Kita
Analityk i publicysta, członek redakcji portalu Nowy Ład, prowadzący dział wideo NŁ. Szczególnie zainteresowany polityką międzynarodową oraz szeroko pojętą kulturą. Autor biografii Érica Zemmoura oraz Giorgii Meloni, a także esejów biograficznych nt. m. in. Charlesa de Gaulle’a, Marine Le Pen i Benjamina Netanjahu.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!