SIEMIŃSKI: Polska i Anglia wobec COVID-19 na przykładzie branży gastronomicznej

Photo by Marcel Strauß on Unsplash

Liczne obostrzenia, restrykcje i zamkni?cia bran?y gastronomicznej doprowadzi?y spor? jej cz??? do upadku, a praktycznie ca?? reszt? do powa?nych problemów finansowych. Przyjrzymy si? ró?nicom pomi?dzy Angli? i Polsk?: jakie restrykcje i w jaki sposób by?y wprowadzane, jak ucierpia?a bran?a i kto na tym wszystkim zyska??

Pierwsza i podstawowa ró?nica pomi?dzy oboma krajami polega na tym, ?e Anglicy wszystkie swoje obostrzenia wprowadzali zgodnie z prawem. Polski rz?d natomiast z?ama? Konstytucj? RP ju? pierwszym epidemicznym obostrzeniem, które nakazywa?o zamkni?cie lokali gastronomicznych z mo?liwo?ci? sprzeda?y jedzenia tylko w trybie na wynos. Bez wprowadzenia stanu wyj?tkowego Rada Ministrów nie jest nale?ycie umocowana do ustanawiania takich ogranicze?.

Legalne czy nie, restrykcje wyrz?dzi?y ogromn? krzywd? gastronomii. Zarówno Polska, jak i Anglia do?wiadczy?y dwóch okresów zupe?nego zamkni?cia restauracji. Anglicy przeszli te dwa pandemiczne lata nieco lepiej, jako ?e w tym czasie mieli okresy pe?nego otwarcia bran?y w okolicach lata – dzi?ki temu ju? w maju 2021 r. obroty angielskiej gastronomii by?y bliskie tym sprzed pandemii. Polscy ministrowie zdrowia w tym czasie wymy?lali coraz to nowsze, niepoparte ?adnymi badaniami restrykcje. W efekcie polska gastronomia by?a praktycznie bez przerwy albo zamkni?ta, albo poddana dotkliwym obostrzeniom.

Polscy przedsi?biorcy (a tak?e konsumenci) wykazali si? du?? kreatywno?ci? w obchodzeniu obostrze?. ?wietnym przyk?adem jest sztuczne stworzenie stosunku pracy pomi?dzy klientem a restauratorem (zlecenie – jednej z kawiarni w Che?mie – polega?o na wystawieniu opinii na temat serwisu w lokalu), które pozwala?o klientom-pracownikom przebywa? w kawiarni, pomimo zakazów rz?dowych. Anglicy powa?niej i z wi?kszym szacunkiem podchodzili do prawa stanowionego w zakresie COVID-19: praktycznie ca?e spo?ecze?stwo (przynajmniej na pocz?tku) przestrzega?o restrykcji. Szacunek do prawa to jedna z ?atwiej zauwa?alnych ró?nic mi?dzy oboma krajami, maj?ca swoje korzenie w imperialistycznej historii Anglii i naznaczonej okupacj? zaborców, a pó?niej komunistów historii Polski. Polacy maj? tendencj? do uwa?ania prawa za element opresji ze strony w?adzy. Z kolei w Anglii zaufanie na linii spo?ecze?stwo – w?adza dzia?a w obie strony, czego ?wietnym przyk?adem by? obowi?zek noszenia maseczek. Ka?dy obywatel, który uzna, ?e nie mo?e nosi? maseczki, jest zwolniony z tego obowi?zku. Nie jest wymagany stempel od lekarza, a jedynie ustna deklaracja obywatela. Powodem mo?e by? zarówno astma, jak i klaustrofobia czy stany l?ku uogólnionego.

Równi i równiejsi

Patrz?c na kolejne ogniwa ?a?cucha bran?y gastronomicznej, ?atwo zauwa?y?, ?e ka?dy zap?aci? srog? cen? za decyzje rz?du. Dostawcy produktów do bran?y gastronomicznej nie zostali obj?ci wi?kszo?ci? finansowych zapomóg. Dlaczego? Poniewa? nie zostali przez rz?d zamkni?ci. Luty 2021 r. to dla angielskich dostawców ledwie 63% przychodów w porównaniu z lutym 2020 r. Skutek jest do?? ewidentny, jednak rz?d nie widzi problemu. Mo?na to porówna? do sytuacji, w której rz?dz?cy zamykaj? wszystkie drogi i ?rodki transportu a mimo wszystko oczekuj?, ?eby obywatel dojecha? do pracy. Sytuacja w Polsce wygl?da bardzo podobnie. Dostawcy produktów do bran?y gastronomicznej pozbawieni s? ?wiadczenia postojowego – filaru tarczy antykryzysowej, z tego samego powodu co w Anglii.

Rz?dy wyra?nie faworyzuj? pracowników kosztem przedsi?biorców. Tak w Anglii, jak i w Polsce, programy ochrony zatrudnienia wystarczy?y na pokrycie (przynajmniej w du?ej cz??ci) wynagrodze? oko?o 30 proc. rynku pracy. Przedsi?biorcy natomiast, czyli ci, którzy te miejsca pracy tworz?, dostali wsparcie zupe?nie nieproporcjonalne do skutków, z którymi przysz?o im si? mierzy? w nast?pstwie rz?dowych restrykcji. ?wiadczenie postojowe dla polskich przedsi?biorców wystarczy?oby np. na wynajem ledwie 6 m2 lokalu gastronomicznego w Warszawie (liczonych wg cen z 2018 r.). Zapomogi brytyjskiego rz?du wygl?daj? ju? troch? powa?niej – pozwalaj? na wynajem oko?o 30 m2 lokalu u?ytkowego w Londynie. To wci?? jednak ma?o, a koszt lokalu to tylko pierwsze z licznych obci??e? przedsi?biorców.

Warto wspomnie? o grupie zupe?nie zapomnianej przez statystyk? i zapomogi rz?dowe:  m?odych ludziach, którzy dopiero planowali na rynek pracy wej??, a zostali tej szansy pozbawieni lub im j? powa?nie ograniczono. Wydzia? Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego w Polsce oraz angielski GUS raportuj? praktycznie te same, zatrwa?aj?ce fakty. Grupa wiekowa 18-24 lata przejawia najwy?sze poziomy stanów depresyjnych czy l?ku uogólnionego. Ponadto konsumpcja alkoholu ?rednio- i wysokoprocentowego wzros?a w Anglii o 24,4% od pocz?tku pandemii. Depresja i alkohol to gotowy przepis na d?ugoletnie problemy z wydajno?ci? m?odych pracowników (tych, którzy w ogóle b?d? zdolni pracowa?).

Cui bono?

Gdzie mo?na znale?? beneficjentów zmian i zapa?ci w bran?y gastronomicznej? Zad?u?one, wyczerpane przedsi?biorstwa gastronomiczne stanowi? na pewno ?atwy ?up dla zamo?nych inwestorów. Do tego spadek ilo?ci transakcji gotówkowych (w Polsce w 2021 r. a? 70,7 proc. transakcji odby?o si? bezgotówkowo) i zamawianie jedzenia do domu to dwa g?ówne czynniki powoduj?ce astronomiczne zyski dla bran?y finansowej i technologicznej. Ta pierwsza zbiera plony z obs?ugi transakcji bezgotówkowych, wynajmu terminali czy prowadzenia kont bankowych. Druga zapewnia mo?liwo?? zamówienia jedzenia do domu przez aplikacje, co by?o jedyn? dost?pn? form? jedzenia “w restauracji” podczas lockdownów.

Za restrykcjami w Polsce i w Anglii nie sta?y badania naukowe ani zwyk?a logika. Oczywi?cie, pocz?tek pandemii by? na ca?ym ?wiecie jednym wielkim polem do?wiadczalnym, ale gdy mo?na ju? by?o zrobi? pierwsze podsumowania i wyci?gn?? wnioski, nie wszystkie kraje kwapi?y si? do powrotu do normalno?ci. Tu punkt dla Anglii za otrz??ni?cie si? i rzeczowe podej?cie do sprawy w 2022 r. Brak naukowego uzasadnienia dla dalszych restrykcji spowodowa?, ?e Anglia zdj??a wszystkie obostrzenia w zwi?zku z COVID-19 a od 24 lutego 2022 r.  nie ma ju? obowi?zku kwarantanny po zaka?eniu wirusem. Kiedy Anglia przechodzi nad COVID-19 do porz?dku dziennego, minister zdrowia w Polsce od 1 marca wprowadza nakaz szczepie? w s?u?bie zdrowia: za brak szczepie? grozi utrata pracy. Projekty ustaw typu lex confident, nakaz szczepie? dla medyków czy wymaganie testu COVID-19 przed przyjazdem do Polski spoza strefy Schengen (ale w ramach Schengen ju? nie) to tylko kilka absurdów, niepodpartych ani faktami ani logik?.

Pracownicy bran?y gastronomicznej wyszli prawie such? nog? z kryzysu stworzonego przez rz?dy, kiedy przedsi?biorcy ton?li w d?ugach i musieli zamyka? lokale. Ciekawa obserwacja logiki rz?dz?cych dotyczy ich polityki wobec dostawców produktów do restauracji: “nie zamkn?li?my Ci?, wi?c nie nale?y Ci si? wsparcie”. Warto te? pami?ta? o m?odych ludziach pogr??onych w depresji i nadmiernym spo?yciu alkoholu, o których równie? rz?d zapomnia?.

Spadek dochodów, balansowanie na granicy upadku, bankructwa, l?k o przysz?o??, d?ugi, depresja, samobójstwa, spadek wydajno?ci pracownika, zwolnienie obrotu gospodarczego – to wszystko skutki, które b?dziemy odczuwa? wszyscy przez d?ugie lata. No mo?e z wyj?tkiem bran? finansowej i technologicznej, którym nie starcza czasu na przeliczenie wszystkich zysków.

Wi?cej na temat oceny ekonomicznych skutków metod zastosowanych do walki z pandemi? przeczytacie Pa?stwo w kolejnej cz??ci Raportu Instytutu Ordo Iuris po?wi?conemu ograniczeniom praw i wolno?ci wprowadzanych w Polsce w zwi?zku z epidemi? Covid-19


Zapoznałem się z Polityką Prywatności danych osobowych i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie

Piotr Siemiński
Piotr Siemiński
Student trzeciego roku studiów inżynierskich na wydziale informatyki w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych (Warszawa). Równolegle student pierwszego roku na University of Essex (Essex, Anglia) na wydziale prawa, studia pierwszego stopnia, LLB. Analityk danych w sektorze usług finansowych, pracuje w Londynie.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!