WAŁACHOWSKI: Igrzyska Europejskie – po co nam to było?

Autor: Facebook/European Games Kraków-Ma?opolska 2023

Impreza organizowana by?a dotychczas przez dyktatorskie re?imy dla ocieplenia swojego wizerunku. Polska jest trzecim krajem. Ustawianie si? z w?asnej woli w jednym rz?dzie z Azerbejd?anem i Bia?orusi? jest wizerunkow? katastrof?. A organizacja igrzysk – finansow? gehenn?.

Igrzyska Europejskie to stosunkowo nowy format imprezy sportowej. Powsta? dopiero w 2015 roku, dotychczas odby?y si? dwie edycje – ta w Ma?opolsce b?dzie trzecia. To niejako próba powielania idei igrzysk paneuropejskich, azjatyckich, czy afryka?skich, które z sukcesem odbywaj? si? od ponad pó? wieku. Dla pa?stw z tych kontynentów jest to okazja do pokazania swojego miejsca na lokalnym podwórku i dobry sprawdzian przed igrzyskami olimpijskimi. Dlaczego wi?c Europejczycy nie stworzyli wcze?niej podobnej imprezy? Bo w ró?nych dyscyplinach mieli ich nadmiar. Europa ze stosunkowo bliskimi odleg?o?ciami, dobr? komunikacj? i wysokim rozwojem gospodarczym od zawsze posiada?a mnogo?? imprez, stanowi?cych okazj? do rywalizacji. Nie by?o specjalnej potrzeby stworzenia kopii igrzysk z innych kontynentów. Krajowe i europejskie ligi, puchary, mityngi by?y na tyle silne, aby ustala? sportow? hierarchi? na kontynencie. Dlatego przez lata wyst?powa? silny opór ?rodowisk sportowych przed stworzeniem igrzysk europejskich, zaburzaj?cych sportowy kalendarz i niekoniecznie zapewniaj?cych wysoki presti?. 

Historia Igrzysk – Rosja i przyjaciele

Pierwsza edycja Igrzysk odby?a si? w 2015 roku w Azerbejd?anie. Konkurencji o miano miasta-organizatora nie by?o, gdy? Baku by?o jedynym zg?oszonym o?rodkiem. Nikt nie chcia? wydawa? pieni?dzy na powszechnie krytykowan? ide?, nie maj?c nawet szacunków kosztów i korzy?ci z organizacji wcze?niejszych edycji. W rol? prekursora ch?tnie wszed? Azerbejd?an, na czele ze swoim autorytarnym przywódc?- Ilhanem Alijevem. Kraj ten od lat krytykowany jest przez opini? publiczn? za ?amanie praw cz?owieka, korupcj?, przemoc, d?awienie opozycji i wszelkie inne przewinienia, które kojarzymy z dyktatorskimi re?imami. Dla Alijeva igrzyska by?y idealn? okazj? do sportwashingu, czyli poprawy swojej reputacji poprzez sport. Podobny zabieg stosowany w ostatnich dekadach by? wielokrotnie. Z tego powodu m.in. Chiny zorganizowa?y Igrzyska Olimpijskie w 2008 r., a Rosjanie Mistrzostwa ?wiata w pi?ce no?nej w 2018 r. Ostatni przyk?ad to pi?karska impreza w Katarze w 2022 r.

Cel sportwashingu jest jasny – poprzez zasypanie imprezy pieni?dzmi organizator chc?c zamaza? swoje wady, pokazuje ?wiatu, ?e jest cywilizowany. W?adze Azerbejd?anu by?y hojne – na organizacj? igrzysk wyda?y prawie 5 mld z?. 

Igrzyska w Baku by?y umiarkowanym sukcesem. Konkurencje nie by?y zbyt silnie obsadzone. Na powa?nie do imprezy podszed? Azerbejd?an, który osi?gn?? drugie miejsce w klasyfikacji medalowej i Rosja- zwyci?zca imprezy. Dla Putina by?o to wsparcie zaprzyja?nionego re?imu i kolejna okazja do pokazania swojej si?y. Jej wp?yw na pierwsze igrzyska europejskie pokazuje dobór dyscyplin. Za bezpo?rednim wstawiennictwem Putina do 19 innych dyscyplin do??czy?o sambo, uprawiana przez Putina od dzieci?stwa sztuka walki wyst?puj?ca wy??cznie w krajach by?ego Zwi?zku Radzieckiego. 

Kolejna edycja igrzysk europejskich pierwotnie mia?a by? zorganizowana przez Holandi?. Znowu do organizacji zg?osi? si? tylko jeden kraj. Tym razem nie dosz?a ona jednak do skutku. Holenderscy politycy widz?c wysokie koszty i niski poziom sportowy pierwszych igrzysk, ju? w 2015 roku wycofali si? rakiem z roli organizatora. Pa?eczk? przej??a Bia?oru?, a impreza po raz kolejny sta?a si? platform? sportwashingu. Tym razem re?imu Aleksandra ?ukaszenki, przy ponownym wsparciu Rosji. Imprez? zorganizowano z mniejszym rozmachem, wydaj?c oko?o 1,2 mld z?. Wycofano si? z organizacji wielu dyscyplin, m.in. p?ywania i siatkówki, obawiaj?c si? o ponowny niski poziom sportowy. Najlepszy wyniki osi?gn??a po raz kolejny Rosja, przed gospodarzem – Bia?orusi?. Druga edycja igrzysk tak?e nie okaza?a si? sukcesem. Zainteresowania nie wzbudzi?a nawet na Bia?orusi, gdzie sprzedano mniej ni? 70% biletów.


Zapoznałem się z Polityką Prywatności danych osobowych i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie


Kompleks Euro 

D??enie do realizacji wielkich imprez sportowych ma w Krakowie d?ug? histori?. Ich geneza to pierwsze dekada XX wieku i ubieganie si? przez Polsk? i Ukrain? o organizacj? Mistrzostw Europy w pi?ce no?nej. Wtedy to politycy rz?dz?cej Platformy Obywatelskiej zdecydowali o czterech polskich miastach-gospodarzach: Gda?sku, Poznaniu, Warszawie i Wroc?awiu. W miastach tych wybudowano nowe stadiony, przeznaczono te? setki milionów z?otych na inwestycje infrastrukturalne: dworce, drogi, lotniska.

Kraków – drugie najwi?ksze miasto w Polsce – musia?o si? obej?? smakiem, patrz?c jak konkurencja ro?nie w si??. Prawdopodobnie wtedy w Krakowie pojawi? si? kompleks du?ych imprez, a rz?dz?cy Jacek Majchrowski postawi? przed sob? wa?ny, w swoim mniemaniu, cel – organizacj? przez stolic? Ma?opolski du?ej imprezy.

Pierwsz? prób? by?o d??enie do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich. Miasto na ubieganie si? o nie wyda?o prawie 11 mln z? – lwi? cz??? kwoty przeznaczaj?c na przekonanie do tego pomys?u w?asnych mieszka?ców. Nie osi?gni?to zamierzonego efektu. Opór spo?eczny by? zbyt wielki, zako?czony miejskim referendum, w którym 70% mieszka?ców zag?osowa?o przeciwko organizacji igrzysk. Wielki sport po raz kolejny omin?? Kraków, a rozczarowany Jacek Majchrowski mówi? o straconej szansie na rozwój i rozg?os. 

Kraków wreszcie si? doczeka?… albo i nie

Trzecia edycja igrzysk europejskich to po raz kolejny tylko jeden ch?tny do ich zorganizowania. Tym razem swego dopi?? Jacek Majchrowski i Kraków, jako jedyne miasto zg?osi?o swoj? kandydatur?. Przeciwnicy imprezy nie zmobilizowali si? na tyle, aby zatrzyma? realizacj? tego pomys?u – w 2019 r. Kraków otrzyma? status gospodarza. W tym momencie zaczynaj? si? problemy. Organizatorzy nie potrafili si? ze sob? dogada?. Pocz?tkowo problem wynika? z odpowiedzialno?ci po stronie rz?du. Osoby odpowiedzialne za organizacj? igrzysk stale si? zmienia?y, nie posiada?y te? wystarczaj?ce si?y politycznej. Rz?dowy marazm zatrzymany zosta? dopiero po nominacji Jacka Sasina na pe?nomocnika. Nie rozwi?za?o to jednak wszystkich problemów. Koncepcje ró?nych miast-organizatorów stale si? zmienia?y, wyst?powa? te? problem z finalnymi ustaleniami dot. finansowania. W ko?cu impreza organizowana jest w 9 miastach pochodz?cych z czterech województw. Czas mija?, narasta?a presja na organizatorów. W krakowskich mediach Prezydent Majchrowski wielokrotnie zapewnia? ?e umowa lada moment zostanie podpisana, staj?c si? obiektem ?artów. Ostatecznie formalno?ci zosta?y dopi?te dopiero 17 maja 2022 r., na rok przed imprez?. Tak krótki okres czasu na organizacj? znowu sta? si? powodem krytyki – rok to bardzo ma?o na realizacj? inwestycji infrastrukturalnych. Wielu komentatorów zastanawia?o si?, czy rzeczywi?cie uda si? zd??y? ze wszystkim. 

Wielkie koszty, w?tpliwa promocja

Jak wynika z umowy, koszt ca?ej imprezy ma wynosi? ok. 1,2 miliarda z?otych, czyli dok?adnie tyle samo ile kosztowa?y igrzyska w Mi?sku. Miliard ma pochodzi? z bud?etu centralnego, a po 100 milionów z?otych do?o?y? maj? Kraków oraz Ma?opolska. 400 milionów to koszty organizacyjne, pó? miliarda trafi do Krakowa jako inwestycje infrastrukturalne, a po 100 milionów kosztowa? b?d? inwestycje w Krynicy-Zdroju, Tarnowie i Zakopanem. Skala inwestycji, która trafi do stolicy Ma?opolski nie powala na kolana. 300 milionów z?otych to remonty dróg, 50 milionów wydane zostan? na k?adk? pieszo-rowerow?, ?cie?ki rowerowe oraz remont torowiska. Za? 150 milionów to remont stadionu Wis?y i AWF-u, boisko do koszykówki oraz tor kajakowy przy ul. Kolnej.

W porównaniu do inwestycji podczas Euro 2012 obejmuj?cych budowy dworców, remonty lotnisk, czy obwodnic, igrzyska europejskie przynosz? drobne zmiany. 500 milionów to niewiele nawet w skali samego Krakowa. Tylko w 2022 r. miasto wyda?o oko?o 1,5 miliarda z?otych na inwestycje.

Trzecie igrzyska europejskie zapowiadane s? jako inna, lepsza impreza ni? wcze?niejsze edycje. Z 27 dyscyplin, 19 odb?dzie si? jako kwalifikacja olimpijska. Ma to zapewni? wysoki poziom rozgrywek. Pojawi? maj? si? tak?e nowe, popularne sporty. Skoki narciarskie w naszym kraju od zawsze ciesz? si? du?? popularno?ci?, st?d ich dodanie w tej edycji. Podobnie, inauguracj? na igrzyskach europejskich maj? modny w ostatnich latach padel (sport podobny do tenisa i squasha), czy teqball (mieszanka tenisa sto?owego i pi?ki no?nej). Czy s? to dyscypliny mog?ce zapewni? wysok? ogl?dalno??? Osobi?cie – raczej w?tpi?. Najpopularniejsze konkurencje odb?d? si? w poza Krakowem i Ma?opolsk?. Zakopane na pewno przyci?gnie mas? kibiców na skoki narciarskie na igielicie. Podobnie Chorzów z królow? igrzysk – lekkoatletyk?. Ca?a reszta konkurencji jest raczej dla koneserów i w?tpi? aby mog?a przyci?gn?? rzeszy fanów sportu. Szacunki s? oczywi?cie tylko prognozami, poniewa? nie istniej? w przestrzeni publicznej ?adne opracowania pokazuj?ce realny wp?yw imprez na wizerunek organizatorów, liczb? ogl?daj?cych etc. Skoro poprzednie edycje realizowane by?y przez dyktatury, nikt nie martwi? si? przejrzysto?ci? imprezy. 

Du?o wi?kszym problemem wydaje si? kwestia wizerunku igrzysk europejskich jako takich. Impreza organizowana by?a dotychczas przez dyktatorskie re?imy dla ocieplenia swojego wizerunku. Polska jest trzecim krajem. W jaki sposób wyt?umaczy? ?wiatu  dlaczego to robimy? Wiemy ju?, ?e organizacja du?ych imprez po prostu si? nie op?aca. Koszty przewy?szaj? korzy?ci. Stawanie z w?asnej woli w jednym rz?dzie z Azerbejd?anem i Bia?orusi? jest po prostu g?upie. Jestem przekonany, ?e na arenie mi?dzynarodowej b?dzie to wielokrotnie wykorzystywane przez ludzi, którzy nie ?ycz? naszemu kraju najlepiej.

Kontekst ma znaczenie 

Gdy Kraków w 2019 r. zdobywa? prawa do organizacji igrzysk europejskich, niewielu otwarcie krytykowa?o imprez?. Jest to wersja light igrzysk olimpijskich, wi???ca si? z mniejszymi kosztami organizacyjnymi. ?ci?gniecie potencjalnie wa?nych inwestycji do Krakowa by?o wystarczaj?cym argumentem za organizacj?. Od tamtej pory jednak wszystko si? zmieni?o. Po pierwsze, wybuch?a wojna na Ukrainie. Pomoc wschodnim s?siadom i zagro?enie wojn? zmieni?y nasze priorytety. Polska wydaje obecnie miliardy z?otych na zbrojenia i pomoc Ukrainie w wojnie z Rosj?. Swoje koszty ponosz? tak?e obywatele, anga?uj?c si? w pomoc i przyjmuj?c uchod?ców. Po drugie, równolegle wybuch? kryzys gospodarczy, którego skutkami s? wysoka inflacja i spadaj?ce wynagrodzenia. To odczuwaj? niemal wszyscy. Rz?d rozmaitymi programami wsparcia próbuje utrzyma? zadowolenie spo?eczne. Równolegle, sektor publiczny wydaje ponad miliard z?otych na w?tpliwej jako?ci imprez?. Po trzecie, zamieszanie wokó? organizacji skutkuje krótkim czasem na realizacj? inwestycji. Jakie? pieni?dze rzeczywi?cie p?yn? do miast-organizatorów, wydawane s? one jednak na proste, niewymagaj?ce czasu inwestycje – g?ównie nak?adkowe remonty dróg. Argument z przyci?gni?cia inwestycji straci? wi?c na znaczeniu. O zmianie uwarunkowa? wiedzieli?my ju? rok temu, przed podpisaniem finalnej umowy. Dlaczego rz?dz?cy nie zachowali si? jak w?adze Holandii, które wycofa?y si? z organizacji imprezy? 

Odpowiedzi nale?y szuka? w kalendarzu. Tym razem tym wyborczym. Jesieni? tego roku odb?d? si? wybory parlamentarne, a na wiosn? 2024 r. samorz?dowe. Dla polityków to doskona?a okazja do w?asnej promocji.

Dla Jacka Majchrowskiego b?dzie to prawdopodobne ukoronowanie kariery prezydenta Krakowa. Kompleks Euro 2012 zostanie cz??ciowo wyleczony. Do Krakowa trafi wreszcie jaka? impreza sportowa. Dla w?adz województwa za?, to pokaz sprawno?ci. Wojewódzcy oficjele na równi z tymi lokalnymi p?awi? b?d? si? w blasku fleszy. Ceremonia otwarcia odb?dzie si? z prawdziwym hukiem – wydamy na ni? 23 miliony z?otych.

Zapowiedziano odpalenie znicza w “intryguj?cy sposób, z wykorzystaniem nowych technologii”, przy udziale 30 tys. kibiców. Impreza transmitowana b?dzie przez TVP i zaprzyja?nione lokalne media. Je?li w poprzednich edycjach igrzyska europejskie okaza?y si? sportwashingiem, w tej, jest to kampania wyborcza za publiczne pieni?dze. 

Wspieram dobrą publicystykę

75% ( 3000 / 4000 zł )
Wspieram!

Tekst powsta? w ramach projektu pt. „Stworzenie forum debaty publicznej online”, finansowanego z dotacji Narodowego Instytutu Wolno?ci Centrum Rozwoju Spo?ecze?stwa Obywatelskiego.

Karol Wałachowski
Karol Wałachowski
Współgospodarz podcastu Międzymiastowo. Ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. polityki miejskiej i samorządów. Członek Rady Klubu Jagiellońskiego. Asystent w Katedrze Polityki Ekonomicznej i Programowania Rozwoju Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!