Papież bliski przez rozczarowanie

Ucz?c si? od ?wi?tego, przyzywaj?c jego wstawiennictwa oraz wyci?gaj?c wnioski z jego rozczarowa?, mamy szans? dozbroi? si? duchowo i umocni?. Gdy lud b?dzie czujny i przygotowany, Opatrzno?? otworzy przed nim, w stosownym czasie, nowe szanse i mo?liwo?ci.

„Polsko?? ?aci?ska w oparciu o chrystianizm jest si?? ogromn?, królestwem ducha, ide? ukochania godn? najwy?szego. Bo dla nas duch jest wi?cej ni? przemoc i miecz, bo w nas s? korzenie Pi?kna przeg??boko, bo Pi?kno nasze i sztuka z naszego jest Narodu i dla naszego Narodu” – pisa? dziewi?tnastoletni Karol Wojty?a w li?cie do swojego przyjaciela z Teatru Rapsodycznego Mieczys?awa Kotlarczyka. Zaczerpni?ta z listu kategoria polsko?ci ?aci?skiej, obok nawrócenia i nowoczesno?ci, stanowi pryzmat, przez który Tomasz Garbol, literaturoznawca z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, patrzy na literackie dziedzictwo Karola Wojty?y – ?w. Jana Paw?a II (T. Garbol, Polsko?? ?aci?ska. O twórczo?ci literackiej Karola Wojty?y – Jana Paw?a II, Instytut Literatury 2023). Takie za? spojrzenie umo?liwia lektur?, która odznacza si? niewymuszon? ?wie?o?ci? i aktualno?ci? oraz pozwala lepiej dojrze? miejsce zajmowane przez papie?a Polaka w obecnym pejza?u ideowym ?wiata i Ko?cio?a.

Warto zauwa?y?, ?e wspomniane kategorie interpretacyjne – ?aci?sko??, nawrócenie i nowoczesno?? – pozostaj? ze sob? w osobliwym napi?ciu. ?aci?sko??, w której wyra?a si? szacunek do pocz?tków naszego narodu, do tego, co zweryfikowane przez czas; tego, co wyra?one w ?wi?to?ci i kulturze przodków – stanowi sta?y i cenny punkt odniesienia. Nie jest obci??eniem, ale przywilejem, który podprowadza pod osobist? decyzj? o w??czeniu si? w sztafet? pokole?, które przez modlitw?, ofiar?, twórczo?? i walk? da?y ?wiadectwo wiary. Wiara, tym samym, nie ma wymiaru wy??cznie osobistego, ale czerpie z dziedzictwa tych, którzy przed nami, na polskiej ziemi, podejmowali trud, by wciela? w ?ycie zasady p?yn?ce z ewangelii i nauczania Ko?cio?a. Bez tego kulturowego podglebia najszczersza nawet wola wzrastania w wierze, mo?e si? szybko wyczerpa?.

Wiadomo z przypowie?ci o siewcy, ?e ziarno zakorzenione w p?ytkiej glebie, pomimo szybkiego wzrostu, skazane jest na szybki uwi?d. Z kolei, bez osobistego wyboru i przylgni?cia przez wiar? do Tego, który jest ?ród?em i natchnieniem kultury i tradycji w ich najwy?szych przejawach, wybór polsko?ci ?aci?skiej musi pozosta? na poziomie preferencji estetycznej czy kulturowej.

 

Gdy za? w ?yciu osobistym czy wspólnotowym spadaj? deszcze, wzbieraj? potoki i zrywaj? si? wielkie, przeciwne wichry, to kulturowe czy estetyczne preferencje na ogó? okazuj? si? zbyt kruche, by ud?wign?? ci??ar ?wiadectwa. Trzecia z kategorii – nowoczesno?? – oznacza sta?y nap?yw tego, co jeszcze niezweryfikowane, niewypróbowane i niezhierarchizowane w ?wietle wiary. Mierzenie si? z tak rozumian? nowoczesno?ci? wymaga czujno?ci i rozeznania. Aby nierozwa?ne otwarcie si? na wszystko, co przynosi czas, nie wyp?uka?o z nas woli nawrócenia (a wi?c, jak pisze Garbol, „sta?ej dyspozycji rozwoju wiary”). Z drugiej za? strony, by aprioryczna nieufno?? wobec ?wiata czy te? spisanie go na straty, nie wygasi?y zupe?nie ewangelizacyjnego zapa?u i nie doprowadzi?y do praktycznej negacji nakazu misyjnego, pozostawionego nam przez Mistrza z Nazaretu.

 

?aci?sko??

Okre?lenie polsko?? ?aci?ska w twórczo?ci Wojty?y odsy?a do pocz?tku polskiej pa?stwowo?ci, nieroz??cznie zwi?zanego z zakorzenieniem narodu w rzymskim chrze?cija?stwie. Przyj?cie chrze?cija?stwa nie tylko wprowadzi?o naród w histori?, ale równie? w okre?lone rozumienie dziejów. W postrzeganie ich jako areny zmagania si? dobra ze z?em, ?aski z grzechem, prawdy z k?amstwem. Zmaganie to rozja?niane jest przez misterium paschalne, ale ostatecznie rozstrzygni?te zostanie dopiero przez powtórne przyj?cie Chrystusa w chwale. ?aci?sko?? przynios?a nie tylko szeroki pogl?d na dzieje narodu i ?wiata, ale równie? rzuci?a ?wiat?o na walk?, która toczy si? w ka?dej duszy i w ka?dym sumieniu. Kluczowa dla ?aci?skiego ducha, zdaniem Garbola, jest bowiem walka o prymat warto?ci duchowych, o prymat ducha nad cia?em. O tym zmaganiu Wojty?a pisa? w Elementarzu etycznym, zauwa?aj?c, ?e warto?ci duchowe „nie zdobywaj? cz?owieka z tak? ?atwo?ci? i nie przyci?gaj? z tak? moc? [jak warto?ci materialne]. Dlatego te? (…) cz?sto ponosz? kl?sk? (…). Zrozumia?a wi?c rzecz, ?e cz?owiek musi si? broni? przed t? kl?sk? (…). Musi zatem dokona? tego, aby warto?ci s?absze sta?y si? w nim mocniejsze (…) – warto?ciom za? ni?szym musi cz??ciowo odebra? t? ich sugestywn? si?? (…). A?eby to osi?gn?? w ?yciu, aby wszystkie warto?ci prze?ywane przez cz?owieka znalaz?y si? na w?a?ciwym dla nich miejscu, w tym celu potrzeba szczególnego wysi?ku. Wysi?ek ten nosi w?a?nie nazw? ascezy”. W poetycki sposób Wojty?a da? wyraz owemu ascetycznemu wysi?kowi w Profilach Cyrenejczyka:

 

Duch si? przesun?? nagle, a cia?o jeszcze zosta?o

na dawnym swoim miejscu. Dlatego ogarn?? mnie ból.

I trwa? on b?dzie tak d?ugo, a? nie dojrzeje cia?o,

w duchu znajdzie pokarm dla siebie, a nie jak dot?d g?ód.

 

Odczytana w ?wietle ewangelii hierarchia dóbr sprawia, ?e mo?liwe staj? si?: ofiara, wyrzeczenie oraz wiara w sensowno?? duchowej walki oraz w mo?liwo?? odniesienia w niej zwyci?stwa. Dobra nowina objawia porz?dek warto?ci oraz dodaje ducha, by wciela? rozpoznane warto?ci w ?ycie. Ta intuicja wybrzmiewa nie tylko u Wojty?y, ale te? chocia?by u Papiniego, który w ten sposób komentuje pierwsze s?owa Jezusa („Czas si? wype?ni? i bliskie jest królestwo Bo?e. Nawracajcie si? i wierzcie w Ewangeli?!” Mk 1,15): „Pe?nia Czasów: nale?y zaczyna? teraz, natychmiast. Przyj?cie Królestwa: zwyci?stwo Ducha nad Materi?, Dobra nad Z?em, ?wi?tego nad Zwierz?ciem. Metanoia: zupe?na odmiana dusz. Ewangelia: radosna wie??, ?e wszystko to jest prawdziwe i wiecznie mo?liwe”.

W?ród owoców zakorzenienia zmagania o prymat ducha nad cia?em w ewangelicznej wizji ?wiata znajduje si? ufno?? towarzysz?ca pracy nad sob?. W Profilach Cyrenejczyka czytamy:

 

Wi?c pracuj nad sob? i ufaj. A w siebie wchod? na tyle,

by wiedzie? o swej pysze (to ju? pokora).

I raczej pilnuj woli. Uczu? gwa?townych wylew

czasami tylko si? zdarza i nie ogarnia Boga.

 

Wojty?a ukazuje równie?, ?e uzasadniona paschalnie, ewangeliczna wiara w prymat ducha nad materi? przejawia si? w braku l?ku wobec tych, których przewaga jest tylko cielesna. Ta za? prawda jest szczególnie krzepi?ca w czasie pora?ki czy kl?ski.

 

Znane s? s?owa z poematu My?l?c ojczyzna: „S?aby jest lud, je?li godzi si? ze swoj? kl?sk?, gdy zapomina, / ?e zosta? pos?any, by czuwa?, a? przyjdzie jego godzina. / Godziny wci?? powracaj? na wielkiej tarczy historii. Oto liturgia dziejów”. St?d, rozumienie dziejów, które przynios?a Polsce ?aci?ska kultura, ma nie tylko wymiar teoretyczny, ale równie? i moc, by doda? otuchy w dziejowych próbach.


Zapoznałem się z Polityką Prywatności danych osobowych i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie


Nawrócenie

Wojty?a, jak pokazuje Garbol, ujmuje nawrócenie do?? szeroko. Nie ogranicza si? ono wy??cznie do przej?cia od niewiary do wiary, ani nawet do przej?cia od wiary odziedziczonej kulturowo do wiary b?d?cej przedmiotem osobistego wyboru. Nawróceniem jest dyspozycja do rozwoju wiary; tak, by ta coraz mocniej zakorzenia?a si? w ?yciu. W drog? wiary wpisane s? cierpienia i ofiary zwi?zane z dojrzewaniem i wyzbywaniem si? naiwno?ci.

Naiwno?ci? jest za? przekonanie, ?e wiar? mo?na oprze? wy??cznie na afirmacji ?wiata oraz radosnych tajemnic ?ycia. Garbol pokazuje, jak Wojty?a jako m?ody poeta w wierszu Mousike wyra?a prawd?, ?e zachwytowi i afirmacji musi towarzyszy? postawa pokuty i przeb?agania, jak pi?knym górskim pejza?om towarzyszy ?piew suplikacji w wiejskich ko?ció?kach.

 

Cicho gdzie? k?oni si? melodia

po stokach gór.

W wiejskim ko?ció?ku co dnia

?piewa chór –

– by od powietrza i g?odu i ognia

 

Obok przej?cia od naiwno?ci jednostronnej afirmacji do przenikliwo?ci modlitwy przeb?agania, widoczne jest równie? w pisarstwie Wojty?y, s?u??ce nawróceniu my?lenie o niegodziwo?ci. Dojrzenie w grzechu nie tylko ograniczonej do sfery prywatnej przywary, ale równie? spo?ecznej zarazy. W napomnieniach zawartych w dramacie Jeremiasz dostrzec mo?na t? destruktywn? dynamik? rozwoju grzechu, która sprawia, ?e zepsucie i bezw?ad z czasem wylewaj? si? z poszczególnych ludzkich serc i objawiaj? jako rozk?ad wspólnoty i nierz?d pa?stwa. „Wiecie sk?d nierz?d?! Z tego za?lepienia, / z grzechów kochania, z obel?ywych s?ów”.

Bodaj najwa?niejszym komponentem nawrócenia w twórczo?ci Wojty?y, jest za? odkrycie krzy?a Pa?skiego i prowadzenie ?ycia zgodnego z jego tajemnic?. Tylko bowiem odniesienie do krzy?a pozwala zachowa? w sercu ?wiat?o wiary w konfrontacji z ciemno?ci? niezawinionego cierpienia, okrucie?stwa i ró?norakiego z?a.

 

Ta przekszta?caj?ca moc krzy?a, jak pokazuje Garbol, najmocniej przebija ze stron dramatu Brat naszego Boga. Ewangelizacja i wskazywanie drogi do nawrócenia jest w tym utworze przybli?aniem pogubionego cz?owieka do Mi?osiernego Zbawiciela i Jego krzy?a. W dramacie czytamy: „Bo przedtem by?e? ty – n?dzarz, a nad twoj? n?dz? wia?o pustk?. Odk?d zbli?y?e? si? do Niego, upadek Twój przemieni? si? w krzy?, a niewola twa w wolno??”.

 

Nowoczesno??

Jak zauwa?a Garbol: „W twórczo?ci literackiej Karola Wojty?y, która – poza Tryptykiem rzymskim oraz esejami autobiograficznymi Dar i Tajemnica oraz Wsta?cie, chod?my! – powsta?a w czasach, gdy konflikty z ‘cywilizacj? ?mierci’ (okre?lenie Jana Paw?a II) nie ujawni?y si? jeszcze w pe?ni, nowoczesno??, w ró?nych swoich przejawach: od technologicznych rozwi?za? wykorzystywanych w ?yciu codziennym po sfer? idei, traktowana jest z zaciekawieniem i ostro?n? otwarto?ci?”. Wspó?brzmi to w du?ej mierze z tonem soborowej konstytucji Gaudium et spes, w której wdzi?czno?? za to, co Ko?ció? otrzyma? „od historii i ewolucji rodzaju ludzkiego” (GS 44) ??czy si? z optymizmem co do przysz?o?ci, post?pu i rozszerzania si? jego zdobyczy w ?wiecie. Ko?ció? przedstawiony w Gaudium et spes pragn?? towarzyszy? cz?owiekowi, który „znajduje si? na drodze rozwijania swojej osobowo?ci w pe?niejszej mierze i odkrywania, a tak?e coraz wi?kszego utwierdzania przys?uguj?cych mu praw” (GS 41). Z podziwem patrzy?, jak w ?wiecie „ro?nie ?wiadomo?? niezwyk?ej godno?ci, jaka przys?uguje osobie ludzkiej, która przerasta wszystkie rzeczy, i której prawa oraz obowi?zki maj? charakter powszechny i nienaruszalny” (GS 26).

Garbol, zajmuj?c si? literack? spu?cizn? Wojty?y, nie rozwija szerzej w?tku radykalnej zmiany, jaka zasz?a w jego my?leniu pod wp?ywem wspomnianych konfliktów z cywilizacj? ?mierci. Owe spory nie s? bowiem zapisane na kartach utworów literackich, lecz w dzie?ach sk?adaj?cych si? na papieskie nauczanie. I tak, pomocne w zrozumieniu zmiany nastawienia polskiego papie?a mo?e by? zestawienie tonu og?oszonej w 1965 roku, soborowej konstytucji Gaudium et spes (w prac? nad któr? zaanga?owany by? abp Wojty?a jako uczestnik soboru) z tonem encykliki Evangelium vitae, opublikowanej ju? przez Jana Paw?a II w 1995 roku. Porównanie tych dokumentów mo?e szokowa?. Po trzech dekadach od og?oszenia konstytucji, w encyklice czytamy: „niepokoj?ce zjawiska bynajmniej nie zanikaj?, przeciwnie, ich zasi?g staje si? raczej coraz szerszy: nowe perspektywy otwarte przez post?p nauki i techniki daj? pocz?tek nowym formom zamachów na godno?? ludzkiej istoty” (EV 4). Nadto, „te zamachy na ?ycie trac? stopniowo charakter ‘przest?pstwa’ i w paradoksalny sposób zyskuj? status ‘prawa’, do tego stopnia, ?e ??da si? uznania ich pe?nej legalno?ci przez pa?stwo” (EV 11).

Ulecia? gdzie? podziw dla post?pu i uznanie dla j?zyka praw cz?owieka, a w miejsce optymizmu co do kierunku rozwoju cywilizacji pojawi?o si? z?owrogie i pesymistyczne odniesienie do Kaina jako patrona spo?ecznych przemian, prowadz?cych do utrwalenia fenomenu nazwanego dosadnie mianem kultury ?mierci. Nietrudno u?wiadomi? sobie, ?e Gaudium et spes oraz Evangelium vitae dzieli nie tylko dystans liczony w latach. Dokumenty te dzieli przede wszystkim dystans liczony w rozczarowaniach.


PRZECZYTAJ TAK?E:

BORKOWICZ: Biedni Polacy patrz? na Wojty??

MACIEJEWSKI: Nieko?cz?ca si? krucjata

JUREK: O Benedykcie XVI i p?odnej utopii


Rozczarowanie

I w?a?nie rozczarowanie nasuwa si? jako kolejna kategoria (po u?ytych przez Garbola kategoriach ?aci?sko?ci, nawrócenia i nowoczesno?ci), która mo?e pos?u?y? do opisania intelektualnej drogi Jana Paw?a II. Paradoksalnie, przez to rozczarowanie papie? mo?e sta? si? postaci? bli?sz? i bardziej przyst?pn?, dziel?c emocjonalny baga?, podobny do tego, jaki d?wiga wielu katolików, patrz?cych na kierunek przemian dokonuj?cych si? w ostatnich dekadach w ?wiecie zachodnim. Rozczarowanie wydaje si? wspólnym do?wiadczeniem szerokich rzesz wiernych przywi?zanych do tradycyjnej moralno?ci i pobo?no?ci. Zwi??le i gorzko wyrazi? je kard. George Pell w swoim memorandum: „Po Soborze Watyka?skim II w?adze katolickie cz?sto nie docenia?y wrogiej mocy sekularyzacji, ?wiata, cia?a i szatana, szczególnie w ?wiecie zachodnim, przecenia?y za? wp?yw i si?? Ko?cio?a katolickiego”. To do?wiadczenie mia?o te? swoj? specyficznie polsk? wersj?. Mowa o utracie z?udze? wielu polskich intelektualistów, dla których, maj?ce miejsce po 1989 roku, zderzenie wyobra?e? o ?wiecie zachodnim z prawdziwym duchowym obliczem zachodniej cywilizacji by?o ?ród?em bolesnego zawodu.

?aci?sko??, kulturowa synteza Jerozolimy, Aten i Rzymu, chrze?cija?skie korzenie europejskiej cywilizacji, katolicki kod kulturowy – to wszystko okaza?o si? o wiele s?absze ni? my?lano. Nie by?o wcale fundamentem nowoczesnej konstrukcji spo?ecznej, ale wstydliwym dziedzictwem, które si?y o wielkiej pot?dze stara?y si? sukcesywnie wymazywa? ze zbiorowej pami?ci.

 

To rozczarowanie i jego ?ród?a powinny by? przedmiotem intelektualnej refleksji i duchowego wysi?ku, jako gorzka lekcja, z której mo?e pop?yn?? prawdziwa m?dro??: rewizja stosunku do syrenich ?piewów post?pu, dostrze?enie krucho?ci i potrzeby obrony chrze?cija?skiego dziedzictwa kulturowego, troska o adekwatny i nawi?zuj?cy do ewangelii i tradycji j?zyk opisu rzeczywisto?ci, wreszcie – co najwa?niejsze – oparcie nadziei nie na post?pie czy korzystnych koniunkturach, ale na Jezusie Chrystusie, zwyci?zcy ?mierci, piek?a i szatana, który przez swoje s?owo i sakramenty dzia?a w swoim Ko?ciele.

Niestety, oprócz rozczarowania dzielonego z Janem Paw?em II, mo?na te? we wspó?czesnym katolicyzmie mówi? o rozczarowaniu Janem Paw?em II. I nie chodzi tu wcale o postaw? tych, którym imponowa?y wy??cznie zewn?trzny splendor oraz mi?dzynarodowy wp?yw i pozycja, zajmowana przez papie?a Polaka. Ci, gdy przygas?o ?wiat?o oddzia?ywania Jana Paw?a II i zmieni?y si? okoliczno?ci, deklaracjami o rozczarowaniu próbowali jedynie zakry? w?asny koniunkturalizm. Idzie o rozczarowanie – z którym wielokrotnie spotka?em si? w kontaktach z przedstawicielami m?odej, ameryka?skiej, katolickiej inteligencji – zogniskowane wokó? dwóch spraw: Soboru Watyka?skiego II oraz neokonserwatyzmu. Wedle narracji dyktowanych przez to rozczarowanie, pontyfikat Jana Paw?a II w wymiarze religijnym by? li tylko skazan? na niepowodzenie konserwatywn? prób? ob?askawiania soboru, który nada? ko?cielnej ?odzi ukierunkowanie na liberalizm i ze?wiecczenie. W wymiarze politycznym rozczarowanie maluje Jana Paw?a II jako kogo?, komu nie uda? si? sojusz z ameryka?skimi neokonserwatystami i próby ochrzczenia tego nurtu politycznego, w którym akcenty po?o?one na kapitalizm i globalizm, skutecznie podmywa?y znaczenie wspólnoty rodzinnej i narodowej, niszcz?c fundamenty deklarowanego konserwatyzmu. Takie stawianie sprawy i redukcja znaczenia papie?a Polaka do pozycji w sporach w?a?ciwych dla dzisiejszej debaty polityczno-ko?cielnej wydaj? si? jednak czym? upraszczaj?cym, w du?ej mierze niesprawiedliwym i anachronicznym (pomijaj?c m.in. kontekst duchowo-politycznego zmagania z imperium z?a – komunistyczn? Rosj?).

„Wspó?czesny ?wiat nie jest ostateczn? kl?sk?. Istniej? ukryte magazyny broni” – pisa? jeden z najprzenikliwszych katolickich umys?ów XX wieku Nicolas Gomez Davila. Umieszczanie dorobku Jana Paw?a II wy??cznie w kontek?cie najbardziej widowiskowych pora?ek posoborowego Ko?cio?a oraz w?tpliwej spu?cizny ruchu neokonserwatywnego jest szkodliwe równie? dlatego, ?e przys?oni? mo?e magazyny duchowej broni zawarte w dzie?ach papie?a Polaka. Ksi??ka Tomasza Garbola w?a?nie dlatego uderza interpretacyjn? ?wie?o?ci? i trafno?ci?, ?e pokazuje te elementy papieskiej twórczo?ci, które mog? przyda? si? katolickiej inteligencji w zmaganiach toczonych w obecnej, postliberalnej dobie. Zakorzenienie w tradycji katolickiego narodu i ?aci?skiej cywilizacji, docenienie roli kultury, ewangeliczna wizja dziejów, prymat ducha nad cia?em, wezwanie do ascezy, cierpliwo?? i ufno?? w duchowej walce, konieczno?? nawrócenia przez porzucenie naiwno?ci, walka z zepsuciem i prowadzenie ?ycia zgodnego z tajemnic? krzy?a Pa?skiego – to z pewno?ci? elementy pisarskiego dziedzictwa Jana Paw?a II, które warto przemy?le? i przyswoi? sobie w dzisiejszych, nie?atwych realiach. Albowiem, jak pisa? Karol Wojty?a: „S?aby jest lud, je?li godzi si? ze swoj? kl?sk?, gdy zapomina, ?e zosta? pos?any, by czuwa?, a? przyjdzie jego godzina. Godziny wci?? powracaj? na wielkiej tarczy historii”. Ucz?c si? od ?wi?tego, przyzywaj?c jego wstawiennictwa oraz wyci?gaj?c wnioski z jego rozczarowa?, mamy szans? dozbroi? si? duchowo i umocni?. Gdy lud b?dzie czujny i przygotowany, Opatrzno?? otworzy przed nim, w stosownym czasie, nowe szanse i mo?liwo?ci.

 

Wspieram dobrą publicystykę

75% ( 3000 / 4000 zł )
Wspieram!

Tekst powsta? w ramach projektu pt. „Stworzenie forum debaty publicznej online”, finansowanego z dotacji Narodowego Instytutu Wolno?ci Centrum Rozwoju Spo?ecze?stwa Obywatelskiego.

Ks. Maciej Koczaj SChr
Ks. Maciej Koczaj SChr
ksiądz, zakonnik należący do Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii. Pochodzi z Dębicy. W 2015 roku złożył w zgromadzeniu chrystusowców profesję wieczystą. W kolejnym roku, w katedrze poznańskiej przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie mieszka, posługuje i studiuje w aglomeracji chicagowskiej. Współpracuje z kwartalnikiem "Msza Święta", gdzie publikuje cykl tekstów o liturgii, rozumianej jako znak sprzeciwu.

WESPRZYJ NAS

Podejmujemy walkę o miejsce głosu prawdy w przestrzeni publicznej. Bez reklam, bez sponsorowanych artykułów, bez lokowania produktów.
To może się udać tylko dzięki wsparciu Czytelników. Tylko siłą zaangażowania Darczyńców będzie mógł wybrzmieć głos sprzeciwu wobec narastającego wokół chaosu!